W środę do zespołu Neila Lennona trafił Moritz Bauer. 27-latka pozyskano na zasadzie rocznego wypożyczenia ze Stoke City. To oznacza, że starania o defensora Lecha Poznań zostały odłożone przynajmniej do lata przyszłego roku.
"Celtowie" byli mocno zainteresowani Roberta Gumnego i według doniesień szkockich mediów, w grę wchodziła wysoka suma odstępnego - znacznie przekraczająca 5 mln euro (a właśnie tyle miała proponować "Kolejorzowi" Fiorentina, która też zabiegała o reprezentanta Polski).
Fiasko transferu do Szkocji nie oznacza, że 21-letni obrońca na pewno pozostanie przy Bułgarskiej. Lech nie chce jednak przeprowadzać tego transferu na ostatnią chwilę, bo w przypadku sprzedaży Gumnego planuje pozyskać jego następcę, a na to potrzeba czasu.
ZOBACZ WIDEO Carlitos odejdzie z Legii Warszawa. "Takich piłkarzy jest na pęczki"
Saga z udziałem Gumnego ciągnie się już ponad półtora roku - od pamiętnego fiaska przenosin do Borussii M'gladbach, gdy Niemcy wykładali na stół 6,5 mln euro plus bonusy, lecz chcieli przeprowadzić dodatkowe badania, na które zabrakło czasu, bo zamykało się okienko.
Zupełnie nie po myśli 21-latka poszły też mistrzostwa Europy U-21. Ze względu na problemy żołądkowe obrońca Lecha Poznań nie zagrał w zwycięskich spotkaniach z Belgią (3:2) i Włochami (1:0). Pojawił się na boisku dopiero w zamykającym grupowe zmagania starciu z Hiszpanią, tyle że wtedy podopieczni Czesława Michniewicza polegli 0:5, a defensor zamiast okna wystawowego przeżył traumę.
->Puchar Ligi: debiut Mateusza Bogusza w Leeds United, jego drużyna odpadła