Portugalczyk do Bayernu Monachium trafił w 2016 roku po udanych mistrzostwach Europy. Bawarczycy zapłacili za Renato Sanchesa 35 milionów euro, ale z perspektywy czasu inwestycję tę można ocenić jako nieudaną. Sanches ma duże problemy z wywalczeniem miejsca w podstawowym składzie Bayernu i nie radzi sobie z nakładaną na niego presją.
Sanches nie ukrywa, że chce odejść z Bayernu. - On chce grać i rozumiem to. Przybył tutaj trzy lata temu jako złoty chłopiec, mistrz Europy, a teraz stracił swoje miejsce w reprezentacji Portugalii. On chce o nie walczyć i musi grać. Jednak po przyjściu Coutinho będzie to bardzo trudne - powiedział Karl-Heinz Rummenigge, którego cytuje "Bild".
Na ratunek Sanchesowi przyszli działacze Lille OSC. Francuzi szukają wzmocnień i 22-latek jest jednym z transferowych priorytetów. Do tego Portugalczyk jest zainteresowany przenosinami do Francji. Negocjacje pomiędzy Lille OSC i Bayernem wyraźnie przyśpieszyły, a monachijczycy żądają za piłkarza razem z bonusami 30 milionów euro.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Robert Lewandowski z dwoma golami na początek sezonu. Bayern poniżej oczekiwań [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Lille wolałoby wypożyczyć Sanchesa na rok i w umowie zawrzeć kwotę wykupu. Z ustaleń niemieckich mediów wynika, że na ten scenariusz mogliby przystać działacze Bayernu, którzy liczą, że przez rok Portugalczyk znów rozwinie skrzydła. Jego kontrakt z Bayernem jest ważny do lata 2021 roku.
Jak dodaje "Bild", Bayern ma już następcę Sanchesa. Działacze mistrzów Niemiec są zainteresowani sprowadzeniem Marca Rocy z Espanyolu Barcelona. Najpierw jednak z klubu musiałby odejść Portugalczyk. - Musimy znaleźć rozwiązanie, które odpowiada wszystkim stronom - dodał Rummenigge.
Zobacz także:
Liga Europy. Legia Warszawa - Glasgow Rangers. Żelazna obrona czy zabójczy atak
Fortuna I liga: Warta Poznań liderem. Stal Mielec wygrała hit kolejki
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)