PKO Ekstraklasa: Pogoń - Wisła Kraków. Szczecinianie rozpędzają się

PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: piłkarz Pogoni Szczecin Kostas Triantafyllopoulos cieszy się z gola podczas meczu Ekstraklasy z Wisłą Kraków
PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: piłkarz Pogoni Szczecin Kostas Triantafyllopoulos cieszy się z gola podczas meczu Ekstraklasy z Wisłą Kraków

Pogoń Szczecin rozegrała na razie najlepszy mecz w sezonie. Drużyna Kosty Runjaicia pokonała 1:0 Wisłę Kraków i zadomawia się w czołówce PKO Ekstraklasy.

W Szczecinie doszło do konfrontacji drużyn prowadzonych przez Kostę Runjaicia i Macieja Stolarczyka, a to byli współpracownicy z Pogoni Szczecin. Niemiec prowadzi zespół znad Odry w trzecim sezonie, a Stolarczyk był przez część tego okresu dyrektorem sportowym przy Twardowskiego. Pretendentem w takiej konfrontacji jest szkoleniowiec Wisły Kraków, który musiał pogodzić się z już trzema porażkami ze szczecinianami prowadzonymi przez Runjaicia.

Po Pogoni kibice oczekiwali, że powoli zacznie prezentować symptomy wysokiej formy. Brzmi paradoksalnie, skoro rozpoczęła sezon od zdobycia siedmiu punktów w trzech kolejkach, ale tak naprawdę w żadnym meczu nie była optycznie lepsza od przeciwnika. Skoro po każdym spotkaniu szczecinianie wybierali najlepszym zawodnikiem bramkarza Dante Stipicę było wiadomo, że z jego kompanami z pola nie jest najlepiej. Dopiero w sobotę Chorwat nie musiał być gwiazdą popołudnia, a Portowcy przeważali.

Czytaj także: Zbigniew Długosz o Pogoni Szczecin: Żyjemy dużymi nadziejami

Pogoń jeszcze nie strzeliła gola w pierwszej połowie. W sobotę nie można było jej zarzucić, że nie próbowała. Dwa niecelne strzały oddał Adam Buksa. Trafił Jakub Bartkowski, ale na posterunku był dobrze ustawiony Michał Buchalik i nie pozwolił się pokonać po kombinacji Guarrotxeny oraz Zvonimira Kozulja. Gospodarze byli aktywni, a obecność w jedenastce dwóch młodzieżowców dodała im wigoru. W strzałach przeważali 12:3, ale prowadzenia nie zdobyli.

ZOBACZ WIDEO: Błąd Grabary w debiucie! Derby lepsze od Huddersfield! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Pierwszej połowy nie dokończył Iker Guarrotxena. Bask zderzył się w powietrzu z Rafałem Janickim. Gracz Pogoni tracił równowagę, miał zawroty głowy i tak został na boisku o kilkadziesiąt sekund za długo. Za niego wszedł Santeri Hostikka, a piłkarz z Półwyspu Iberyjskiego opuścił stadion w karetce. Piotr Lasyk zakończył tę część meczu po 53 minutach.

Szczecinianie zdobyli wymarzonego gola po przerwie. Po dośrodkowaniu Ricardo Nunesa z rzutu rożnego doskonale wystartował Konstantinos Triantafyllopoulos, przebiegł obok biernych obrońców Wisły i główkował na 1:0. Była 55. minuta i Grek cieszył się z premierowego gola na polskich boiskach. Próbował go zdobyć praktycznie od debiutu na stadionie Legii i przeszedł dzień, w którym się wstrzelił.

Wisła nie statystowała i od czasu do czasu odpowiadała atakiem. Było ich mniej niż akcji Pogoni, ale Dante Stipica miał okazję do wykazania się i obsztorcowania swoich obrońców. Po stracie gola Biała Gwiazda musiała jeszcze bardziej zaryzykować, ustawiła formacje wyżej, żeby wprowadzić panikę w Pogoni. Dobrą szansę na wyrównanie miał Rafał Boguski, ale główkował niecelnie z czystej pozycji.

Od 71. minuty grał Jakub Błaszczykowski i był to powrót byłego zawodnika Fiorentiny na boisko po kontuzji. Niewiele później strzelił z bliska obok bramki. Także Kuba nie zmusił do kapitulacji Pogoni, która zachowała czyste konto w trzecim w czterech meczów w PKO Ekstraklasie. Dla odmiany krakowianie zdobyli na razie bramkę w jednym z czterech spotkań.

Czytaj także: Dariusz Adamczuk o transferach Pogoni Szczecin: Chcieliśmy doświadczonych piłkarzy

Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 1:0 (0:0)
1:0 - Konstantinos Triantafyllopoulos 55'

Składy:

Pogoń: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Konstantinos Triantafyllopoulos, Benedikt Zech, Ricardo Nunes - Tomas Podstawski - Sebastian Kowalczyk, Marcin Listkowski (79' Srdjan Spiridonović), Zvonimir Kozulj, Iker Guarrotxena (45' Santeri Hostikka) - Adam Buksa (74' Soufian Benyamina)

Wisła: Michał Buchalik - David Niepsuj, Rafał Janicki, Lukas Klemenz, Maciej Sadlok - Vukan Savicević, Jean Carlos Silva (71' Jakub Błaszczykowski) - Dawid Szot, Rafał Boguski (81' Krzysztof Drzazga), Michał Mak (61' Chuca) - Paweł Brożek

Żółte kartki: Bartkowski, Podstawski (Pogoń) oraz Savicević (Wisła)

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom)

Widzów: 3947

[multitable table=1126 timetable=7769]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: