W ostatnim czasie Eric Bailly zdecydowanie nie należy do najbardziej szczęśliwych piłkarzy na świecie. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej opuścił końcówkę poprzedniego sezonu oraz Puchar Narodów Afryki z uwagi na kontuzję kolana.
Czytaj także: Audi Cup: Bayern Monachium - Fenerbahce Stambuł. Kanonada Bayernu! Robert Lewandowski z asystą
Piłkarz jednak zdążył już dojść do zdrowia i zdołał nawet wystąpić w kilku sparingach swojego zespołu. Niestety, sielanka nie trwała długo. W spotkaniu z Tottenhamem podczas International Champions Cup musiał opuścić boisko już po 10 minutach gry, gdyż doznał kolejnej kontuzji. Wstępne ustalenia sugerowały, jakoby rekonwalescencja miała trwać od 6 do 8 tygodni.
Czytaj także: Transfery. Ivan Rakitić może odejść z Barcelony. Wraca temat Manchesteru United
ZOBACZ WIDEO: Czy nasze kluby mogą pożegnać się z Ligą Europy? "W Polsce, cały czas, gramy archaiczny futbol. To nie jest rozrywka, to męka"
Dużo gorsze wieści przekazał jednak fanom szkoleniowiec Manchesteru United za pośrednictwem klubowej telewizji. - Eric przeszedł operację i opuści w najlepszym wypadku 4 lub 5 miesięcy. Mam nadzieję, że odzyskamy go w okolicach Bożego Narodzenia - stwierdził Ole Gunnar Solskjaer. - Rano przeszedł on operację i chirurg jest przekonany, że wszystko zostało zreperowane i będzie dobrze - dodał Norweg.
Eric Bailly dołączył do Manchesteru United latem 2016 roku z Villarreal. W barwach angielskiej drużyny rozegrał 74 spotkania, w których zdobył jedną bramkę.