Po obu stronach boiska znaleźli się ciekawi debiutanci. W pierwszej połowie w Barcelonie zaprezentował się Antoine Griezmann, a w londyńskiej drużynie Christian Pulisić. O ile występ Amerykanina przeszedł bez specjalnego zainteresowania Japończyków, to każdy kontakt z piłką Francuza powodował pomruk zaciekawienia. Po przerwie zagrał w Dumie Katalonii inny wyczekiwany Frenkie De Jong.
Najbardziej aktywny z tria nowych był Pulisić. W 23. minucie po jego akcji i strzale Tammy Abraham miał świetną sytuację podbramkową. Anglik powinien dobić piłkę do siatki po interwencji Marca-Andre ter Stegena, ale spektakularnie spudłował z kilku metrów. Na szczęście dla siebie napastnik zdążył zrehabilitować się przed końcem pierwszej połowy.
Czytaj także: Wysoka porażka zespołu Bartłomieja Drągowskiego i Szymona Żurkowskiego
W 34. minucie Tammy Abraham dał prowadzenie 1:0 Chelsea. Nie byłoby gola stołecznego zespołu, gdyby nie beznadziejne zachowanie Sergio Busquetsa. Kapitan Barcelony był blisko własnego pola karnego i kopnął piłkę w nogę nadbiegającego Jorginho, który natychmiast uruchomił Abrahama. Anglik poradził sobie w sytuacji sam na sam z ter Stegenem i jak się niewiele później okazało, ustalił wynik pierwszej połowy.
ZOBACZ WIDEO: Borussia Dortmund lepsza od Liverpoolu. Pięć goli w ciekawym sparingu
FC Barcelona rozgrywała w Saitamie pierwszy mecz w okresie przygotowań. Nie była przed przerwą równie groźna jak przeciwnik. Podrywali się Antoine Griezmann i Ousmane Dembele, ale nie zorganizowali trudnego egzaminu Kepie Arrizabaladze. Bask musiał poważnie popracować dopiero po powrocie z szatni. Zmiennicy Barcelony byli bardziej żywotni i konkretni.
FC Barcelona szukała sposobu na wyrównanie. Zmiennicy z Carlesem Perezem na czele grali ofensywnie. Dublerzy wprowadzani spokojniej przez Franka Lamparda obniżyli jakość gry The Blues, ale z czasem zaczęli ponownie się odgryzać. Chelsea potrafiła przetrwać najtrudniejszy dla siebie okres sparingu i podwoić przewagę. W 81. minucie Ross Barkley strzelił na 2:0 po podaniu Marcosa Alonso. Anglik przymierzył sprytnie zza pola karnego, korzystając z bierności przeciwników. Wynik na 1:2 ustalił Ivan Rakitić uderzeniem zza pola karnego w doliczonym czasie. Podawał Malcom.
W Japonii nie zagrali między innymi Lionel Messi, Philippe Coutinho, Luis Suarez i Willian, którzy odpoczywają po Copa America.
Czytaj także: Cristiano Ronaldo liczy na nowego trenera. Maurizio Sarri ma pomóc Juventusowi
FC Barcelona - Chelsea FC 1:2 (0:1)
0:1 - Tammy Abraham 34'
0:2 - Ross Barkley 81'
1:2 - Ivan Rakitić 90'
Składy:
Barcelona: Marc-Andre ter Stegen (46' Neto) - Sergi Roberto (46' Carles Alena), Gerard Pique (46' Jean-Clair Todibo), Samuel Umtiti (46' Clement Lenglet), Jordi Alba (46' Guillem Jaime) - Oriol Busquets (46' Nelson Semedo), Sergio Busquets (46' Ivan Rakitić), Ricard Puig (46' Frenkie De Jong) - Ousmane Dembele (46' Carles Perez), Antoine Griezmann (46' Rafinha), Alex Collado (46' Malcom)
Chelsea: Kepa Arrizabalaga - Cesar Azpilicueta (70' Davide Zappacosta), Andreas Christensen (46' Fikayo Tomori), David Luiz (46' Kurt Zouma), Emerson Palmieri (46' Marcos Alonso) - Mateo Kovacić (70' Tiemoue Bakayoko), Jorginho (70' Danny Drinkwater) - Pedro Rodriguez (70' Michy Batshuayi), Mason Mount (60' Ross Barkley), Christian Pulisić (60' Oliver Giroud) - Tammy Abraham (60' Kenedy)