Gdy zimą tego roku Krzysztof Piątek dołączył do AC Milan, początkowo chciał grać z numerem "9". Jednak wspólnie z władzami klubu doszli do wniosku, że Polak jeszcze na to poczeka i otrzymał "19".
- Krzysztof poprosił o numer "9", ale postanowiliśmy, że wybierze inny, bo na "dziewiątkę" trzeba zapracować - oświadczył Leonardo, ówczesny dyrektor techniczny klubu z Mediolanu.
Protest kibiców Milanu, są wściekli. Czytaj więcej--->>>
Wiosną polski napastnik strzelił w barwach Rossonerich 11 bramek i okazał się ogromnym wzmocnieniem drużyny. Okazuje się, że gole wystarczyły do zmiany numeru.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski dla WP SportoweFakty: Szansa na medal na wielkim turnieju jest znikoma, ale chcemy dać Polakom radość i dumę
We wtorek wyszło na jaw, że od nowego sezonu Krzysztof Piątek będzie występował z "9" na plecach. Na jednym z eventów sponsora klubu Polak zaprezentował się w nowej koszulce.
Krzysztof Piątek pic.twitter.com/NMgnqBDN4x
— TeamMilanAC (@TeamMilanAC) 9 lipca 2019
Przypomnijmy, że w Milanie "9" jest jakby przeklęta. Od 2012 roku i odejścia Filippo Inzaghiego, zakładali ją kolejno: Alexandre Pato, Mattia Destro, Luiz Adriano, Gianluca Lapadula i Andre Silva. I żaden z nich nie strzelił w jednym sezonie nawet 10 bramek (więcej TUTAJ).
Nie mamy wątpliwości, że polski napastnik przełamie tę serię.