Copa America: Brazylia cierpiała. Dwa anulowane gole i remis z Wenezuelą

PAP/EPA / Na zdjęciu: mecz reprezentacji Brazylii z Wenezuelą
PAP/EPA / Na zdjęciu: mecz reprezentacji Brazylii z Wenezuelą

Bezbramkowy remis z Wenezuelą jest wstydliwym wynikiem dla Brazylii. Dwa jej gole zostały anulowane, co nie było według kibiców usprawiedliwieniem. Po ostatnim gwizdku fani wygwizdali gospodarzy Copa America 2019.

Widownia przeżyła deja vu. Niestety dla nich pierwsza połowa meczu Brazylii z Wenezuelą wyglądała podobnie jak w wygranym 3:0 spotkaniu z Boliwią. Dobrze opisać ją dwiema statystykami. Canarinhos posiadali piłkę przez 75 procent czasu, oddali jeden celny strzał. Ja do ciebie, ty do mnie, tylko nikt do bramki. Brazylijczycy ponownie byli irytujący dla publiczności.
Tym razem Tite nie czekał ze zmianą dłużej niż do przerwy. Poderwał z ławki rezerwowych Gabriela Jesusa i wprowadził drugiego napastnika.

Gracz Manchesteru City dołączył do Roberto Firmino, więc Brazylia zwiększyła siłę rażenia. Zdaniem selekcjonera nie było innego sposobu na rozbicie defensywy Wenezueli. W drugiej linii nie funkcjonowała dobrze współpraca Arthura Melo z Philippem Coutinho, niewiele dobrego działo się również na skrzydłach. Grająca wolno i statycznie jak w meczu towarzyskim Brazylia miała problem.

ZOBACZ WIDEO Euro U-21. Polacy pokonali Belgów! "Kilku z tych chłopaków przydałoby się w pierwszej reprezentacji"

Czytaj także: Urugwaj sprawił lanie Ekwadorowi. Piękne gole i pełna dominacja

Wydawało się, że Tite trafił w dziesiątkę, ponieważ w 58. minucie Gabriel Jesus kopnął piłkę do bramki po podaniu Roberto Firmino. Gol został jednak anulowany z powodu spalonego. Sędzia Julio Bascunan wyrastał na pierwszoplanowego bohatera meczu, choć dla gospodarzy bardziej "antybohatera". W 87. minucie anulowane zostało również trafienie Philippa Coutinho. Drugi nieuznany gol Brazylii w meczu to jednocześnie czwarty w turnieju, którego Wenezuela nie straciła po interwencji VAR-u.

La Vinotinto sprzyjało szczęście, a że Tomas Rincon i spółka mają umiejętności wyższe niż Boliwia, nie pękli do ostatniego gwizdka. Brazylia nie zdecydowała się na frontalny atak, mając na uwadze, że moment jej rozprężenia w obronie mogą wykorzystać Darwin Machis i Jose Salomon Rondon. W ten sposób gęsto ustawiona na własnej połowie boiska Wenezuela zremisowała 0:0 po raz drugi w Copa America 2019.

Podział punktów nie jest strategicznie złym wynikiem również dla Brazylii. Pozostaje liderem i najpewniej wystarczy jej remis w meczu z Peru, żeby awansować z pierwszego miejsca w grupie A. Z drugiej strony Canarinhos cierpią. W marnym stylu nie potrafili pokonać wielokrotnie niżej wycenianego przeciwnika. Z czterech połów wyszła podopiecznym Tite jedna, a ich rodacy w pierwszym tygodniu Copa America mają więcej powodów do niepokoju niż optymizmu. Drugi mecz i drugi raz gospodarze turnieju usłyszeli z trybun porcję gwizdów i buczenia.

Czytaj także: Kolumbia wygrała hit fazy grupowej. Falstart Argentyny

Brazylia - Wenezuela 0:0

Składy:

Brazylia: Alisson - Dani Alves, Marquinhos, Thiago Silva, Felipe Luis - Arthur, Casemiro (58' Fernandinho) - Richarlison (46' Gabriel Jesus), Philippe Coutinho, David Neres (72' Everton) - Roberto Firmino

Wenezuela: Wuilker Farinez - Ronald Hernandez, Mikel Villanueva, Yordan Osorio, Roberto Rosales - Jhon Murillo, Tomas Rincon, Junior Moreno, Yangel Herrera (66' Yeferson Soteldo), Darwin Machis (76' Arquimedes Figuera) - Jose Salomon Rondon (85' Joseph Martinez)

Żółte kartki: Casemiro (Brazylia) oraz Murillo, Figuera (Wenezuela)

Sędzia: Julio Bascunan (Chile)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Brazylia 3 2 1 0 8:0 7
2 Wenezuela 3 1 2 0 3:1 5
3 Peru 3 1 1 1 3:6 4
4 Boliwia 3 0 0 3 2:9 0
Źródło artykułu: