To prawdopodobnie koniec sagi z udziałem Antoine'a Griezmanna. Przypomnijmy, że napastnik pod koniec sezonu oficjalnie ogłosił, że po pięciu latach odchodzi z Atletico Madryt. Początkowo wydawało się, że trafi do FC Barcelona, która oferowała mu pensję na poziomie 17 mln euro rocznie. Szatnia Dumy Katalonii przeciwna była jednak takiemu rozwiązaniu.
FC Barcelona zrezygnowała z Griezmanna, a do gry wkroczyli dwaj inni giganci: Paris Saint-Germain oraz Manchester United. Wszystko wskazuje na to, że skuteczniejszy w negocjacjach okazał się mistrz Francji.
"Griezmann spotkał się z prezesem Nasserem Al-Khelaifim i osiągnął pełne porozumienie. W Paryżu zastąpi Edinsona Cavaniego" - czytamy w katalońskim dzienniku "Sport.es". Klauzula odstępnego snajpera wynosi 120 mln euro.
Informacje z Hiszpanii pokrywają się z wypowiedzią samego piłkarza, który zasugerował, że podjął już decyzję ws. przyszłości. Jego wybór poznamy prawdopodobnie w najbliższych dniach. Oprócz Cavaniego, z klubem może pożegnać się także jedna z gwiazd: Neymar bądź Kylian Mbappe.
Antoine Griezmann w Atletico występował od 2014 roku. Rozegrał w nim 257 meczów, w których strzelił 133 gole i zaliczył 50 asyst.
Zobacz także:
Polska - Izrael. Artur Wichniarek: Piątek musi grać od początku
[b]Ori Cooper: Zahavi daje nam dużą jakość, ale uważajcie też na Peretza i Dasę
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Kamil Glik krytycznie o grze reprezentacji. "Kolejne spotkanie zaczynamy bardzo słabo"
[/b]