Restauratorzy, hotelarze i wielu innych przedsiębiorców powinni zacierać ręce przed finałem Ligi Mistrzów. Przyjazd ogromnej liczby fanów z Anglii jest przecież doskonałą okazją do szybkiego i olbrzymiego zarobku.
Tymczasem w Madrycie panuje strach i obawa przed sobotnim wydarzeniem. W niektórych częściach miasta zlikwidowano ogródki gastronomiczne z obawy przed zamieszkami i zniszczeniami.
Finał Ligi Mistrzów. Dwa tysiące podrobionych gadżetów w rękach policji. Aresztowano sześć osób
W Madrycie w sobotę pojawić może się nawet ponad 70 tysięcy fanów z Anglii. Kibice Liverpoolu i Tottenhamu otrzymali po 16 tysięcy biletów, ale zapotrzebowanie było zdecydowanie większe. Do Hiszpanii przyleciało mnóstwo osób, które nie posiadają biletów i liczą, że uda się je nabyć na miejscu.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Liverpool - Tottenham. Kto wygra Ligę Mistrzów? Głosy ekspertek podzielone
Z procederem sprzedaży nielegalnych wejściówek walczy natomiast miejscowa policja, która aresztowała już za to kilka osób. Ściga się zarówno osoby sprzedające podrobione wejściówki, jak i te, które próbują zarobić na nabytych wcześniej biletach i szukają kupców po mocno zawyżonych cenach. Z relacji angielskich mediów wynika, że niektórzy są gotowi nabyć bilet nawet za kilka tysięcy euro.
Finał Ligi Mistrzów: już w sobotę wywiad z Jerzym Dudkiem. "Byłem w swoim transie, miałem swój plan"
W trakcie meczu na ulicach Madrytu przebywać będzie kilkadziesiąt tysięcy kibiców, którzy nie dostaną się na stadion Wanda Metropolitano, gdzie rozegrany zostanie finał Ligi Mistrzów. Dla ich przygotowano kilka stref kibica.
W pobliżu stadionu wprowadzono ograniczenia w sprzedaży alkoholu. Nie będzie można go nabyć już po godzinie 17:00. Porządku na ulicach ma pilnować 4 700 policjantów. W monitorowaniu sytuacji wspomagać będą się m.in. dronem, z którego materiał trafi do głównej siedziby policji, gdzie analizowane będzie zachowanie kibiców.
Hiszpanie spodziewają się, że organizacja finału Ligi Mistrzów wygeneruje ekonomiczny przychód w wysokości 123 milionów euro.