W sobotnie popołudnie drużyny do lat 19 Ajaksu i Feyenoordu zmierzyły się w meczu decydującym o mistrzostwie kraju. Jednak po zaledwie 33 minutach gry spotkanie zostało przerwane.
Wszystko przez chuliganów związanych z klubem ze stolicy Holandii. Otóż zasiedli oni na trybunie głównej i nagle zaatakowali siedzących niżej członków rodzin piłkarzy rywali.
Sensacyjny zwrot. Piłkarz Ajaksu o krok od Premier League
W pewnym momencie na trybuny wszedł Dirk Kuyt, trener zespołu Feyenoordu, który próbował uspokoić sytuację. Po chwili dołączył do niego szkoleniowiec Ajaksu, Johnny Heitinga.
Zucht. Feyenoorders waren blijkbaar iets té luidruchtig, vlam in de pan #AJAfey pic.twitter.com/ZfZ49IyKE2
— Tib (@tib1969) 25 maja 2019
Wkrótce obok nich pojawił się także dyrektor klubu z Amsterdamu, Edwin van der Sar.
Sędzia podjął wkrótce decyzję o zakończeniu meczu.
"Spotkanie zastało zakończone ponieważ najważniejsze dla nas było bezpieczeństwo piłkarzy oraz ich rodzin. Oni zostali zaatakowani, nie mogliśmy w tej sytuacji kontynuować gry" - czytamy w oświadczeniu Feyenoordu.
Marc Overmars dumny z Arkadiusza Milika. Czytaj więcej--->>>
Nie poinformowano jeszcze, kiedy spotkanie zostanie dokończone.
Feyenoordowi do zdobycia mistrzostwa wystarczy remis, Ajax musi wygrać.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Sukcesy Roberta Lewandowskiego przechodzą bez echa. Czas na nowe wyzwania?