Górnik o powrót do ekstraklasy będzie walczył na boisku

We wtorek piłkarską Polskę zelektryzowała wieść, że właściciel Polonii Warszawa, Józef Wojciechowski nosi się z zamiarem sprzedania licencji warszawskiego klubu zdegradowanemu z ekstraklasy Górnikowi Zabrze. W Zabrzu wiadomość ta wywołała wielkie zaskoczenie, gdyż władze górniczego klubu nie biorą pod uwagę możliwości fuzji z drużyną Czarnych Koszul i ze spokojem przygotowują się do batalii o awans do ekstraklasy.

- Nie bierzemy pod uwagę jakiejkolwiek fuzji czy to z Polonią Warszawa, czy kimkolwiek innym. Górnik Zabrze to klub z wielkimi tradycjami i bogatą historią budowaną przez lata. Nie wyobrażamy sobie, aby teraz w Zabrzu miał powstać twór będący Górnikiem tylko z nazwy. Żadna oferta ze strony pana Wojciechowskiego do nas nie wpłynęła, poza tym taka nie będzie przez nas rozpatrywana. Allianz Polska zapowiedział, że zostanie z Górnikiem i sądzę, że nie będzie chciał teraz pozbywać się akcji klubu - powiedział prezes zabrzańskiego klubu, Jędrzej Jędrych.

Słowa sternika drużyny 14-krotnych mistrzów Polski potwierdza w pełni oświadczenie, jakie we wtorkowy wieczór wydał sponsor strategiczny Górnika, Towarzystwo Ubezpieczeniowe Allianz Polska: - Allianz Polska pragnie poinformować, że nabycie licencji Polonii Warszawa na grę w Ekstraklasie, a także żaden inny sposób połączenia Górnika Zabrze z tym zasłużonym warszawskim klubem nie jest brany pod uwagę zarówno przez Zarząd Allianz Polska, jak i Radę Nadzorczą klubu z Zabrza - zapewnia właściciel Górnika Zabrze.

- Naszym celem jest awans do najwyższej polskiej klasy rozgrywkowej na drodze sportowej. Allianz Polska pozostał większościowym udziałowcem w klubie wierząc, iż dzięki lepszej grze i większej skuteczności na boisku Górnik Zabrze powróci za rok do polskiej Ekstraklasy - podkreśla potentat na rynku ubezpieczeń.

Wszelkie zapały fuzji właściciela Czarnych Koszul, Józefa Wojciechowskiego wydają się być zatem słomiane. Zabrzański klub nie jest zainteresowany powrotem do elity inną drogą niż tą, poprzez walkę na boisku. Warto też pamiętać, że sternik stołecznej drużyny przed rokiem nabył licencję od Groclinu Grodzisk Wielkopolski i tylko na tej zasadzie warszawska drużyna otrzymała prawo do gry w najwyższej klasie rozgrywkowej. Na zielonej murawie bowiem batalię o ekstraklasę przegrała kończąc sezon na odległej, siódmej lokacie tabeli zaplecza ekstraklasy.