Nie tak to miało wyglądać. Po zwycięstwie u siebie 3:0 z Liverpoolem w półfinale, FC Barcelona była niemal pewna awansu do finału Ligi Mistrzów. Jednakże w rewanżowym starciu angielska drużyna u siebie wygrała aż 4:0 i znów dla Hiszpanów finał Champions League jest tylko niespełnionym marzeniem.
Załamany był przede wszystkim Lionel Messi. W pierwszym meczu półfinałowym Argentyńczyk strzelił dwie bramki i wierzył, że w tym sezonie znów może z Barceloną wygrać Ligę Mistrzów. Messi ma na razie 4 triumfy w tych rozgrywkach, a chciałby tak jak Cristiano Ronaldo triumfować co najmniej pięciokrotnie.
Czytaj także: Ronaldo skrytykował Lionela Messiego
W tym sezonie nie będzie to jednak możliwe. Natomiast jeśli ma się to udać w kolejnych sezonach, w szatni Barcelony potrzebne są nowe twarze. Niekoniecznie chodzi o Ernesto Valverde, którego przyszłość na stanowisku trenera mistrzów Hiszpanii ma rozstrzygnąć się po finale Pucharu Króla (26 maja). Lionel Messi uważa, że z klubu powinna odejść przede wszystkim trójka piłkarzy: Philippe Coutinho, Ivan Rakitić i Samuel Umtiti. Ci gracze znaleźli się na tzw. czarnej liście Argentyńczyka.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa" odc. 10: Legia i Lechia nie chcą mistrzostwa? [cały odcinek]
Odejście Coutinho po bieżącym sezonie jest bardzo realne. Zainteresowani tym piłkarze są działacze Paris Saint-Germain oraz Liverpoolu i Manchesteru United. Z kolei pozycja Rakiticia w klubie może ulec osłabieniu, gdy na Camp Nou przyjdą Frenkie De Jong z Ajaksu Amsterdam oraz Riqui Puig z drugiego zespołu FC Barcelony. Natomiast Samuel Umtiti nie jest już pierwszym wyborem Ernesto Valverde w obronie.
Tym samym, nie jest wykluczony scenariusz, że cała trójka z tzw. czarnej listy Lionela Messiego po najbliższym sezonie opuści Barcelonę, która jest już pewna mistrzostwa Hiszpanii, a pod koniec maja powalczy w finale Pucharu Króla z Valencią.
Czytaj także: FC Barcelona szykuje wielką przebudowę