W lutym WBA zdobyło Villa Park po golach Hala Robsona-Kanu i Jaya Rodrigueza, więc w sobotę The Baggies wybiegli na boisko jak po swoje. W 11. minucie gospodarzy przed utratą bramki po strzale Rodrigueza uratowała poprzeczka, ale pięć minut później Jed Steer był już bezradny po technicznym uderzeniu Dwighta Gayle'a z linii pola karnego.
Po objęciu prowadzenia goście oddali inicjatywę przeciwnikom i skupili się na obronie jednobramkowej przewagi. Długo robili to skutecznie, ale w ostatnim kwadransie zostali skarceni za minimalizm.
W 75. minucie Jack Grealish wpadł z piłką w pole karne WBA, ściągając ze sobą trzech rywali. Kapitan Aston Villi wykorzystał to i wycofał piłkę przed "16" do pozostawionego bez opieki Conora Hourihane'a, a ten uderzył bez przyjęcia tak, że Sam Johnstone nawet nie drgnął. Chwilę później gospodarze już prowadzili. Tym razem Kieran Gibbs powalił w swoim polu karnym szarżującego Grealisha i sędzia bez wahania wskazał na "wapno", a rzut karny na gola zamienił Tammy Abraham.
ZOBACZ WIDEO Drągowski jest w świetnej formie. "Trochę o nim zapomnieliśmy, a to wciąż młody bramkarz"
Pełni nieszczęścia gości dopełniła sytuacja z 87. minuty, kiedy Gayle zaatakował wślizgiem bramkarza Aston Villi, za co sędzia pokazał mu drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Pierwsze upomnienie zarobił w 62. minucie za grę na czas. To oznacza, że najlepszy strzelec WBA nie wystąpi w zaplanowanym na wtorek rewanżu.
Czytaj również -> Kamil Grosicki przeniesie się do Turcji?
W drugiej parze barażowej Leeds United Mateusza Klicha i Mateusza Bogusza zagra z Derby County (11 i 14.05). Więcej o tym TUTAJ. Finał play-off odbędzie się 27 maja na Wembley. Do Premier League awansuje tylko zwycięzca ostatniego spotkania.
Aston Villa - West Bromwich Albion 2:1 (0:1)
0:1 - Gayle 16'
1:1 - Hourihane 75'
2:1 - Abraham 79'