Po podziale na grupy Piast pokonał Lechię Gdańsk (2:0), Zagłębie Lubin (1:0) i Cracovię (3:1), ale jego zwycięska seria trwa dłużej, bo na zakończenie sezonu zasadniczego rozbił Koronę Kielce (4:0).
- To był wielki tydzień w naszym wykonaniu! Rozegraliśmy w sześć dni trzy mecze i wszystkie wygraliśmy. W każdym spotkaniu były olbrzymie emocje - przyznał po meczu z Cracovią trener Piasta, dodając: - Mogę być dumny, że jestem trenerem tej drużyny. Z Cracovią piłkarze pokazali i charakter, i grę. Pomimo osłabień i pomimo tego, że mecz się różnie układał, potrafiliśmy wygrać.
Na cztery kolejki przed końcem rozgrywek Piast jest już pewny występu w el. Ligi Europy, a nadal ma szansę na mistrzostwo Polski. Do Lechii Gdańsk i Legii Warszawa zespół z Okrzei 10 ma tylko punkt straty.
Czytaj również -> Od zadymiarza do rekina biznesu. Historia Pawła M.
- Paszport mam. Jesteśmy w kapitalnym miejscu. Już teraz jest super, a jak uda nam się coś dołożyć, to będzie to wartością dodaną - przyznał Fornalik.
Dla Cracovii porażka z Piastem była natomiast trzecią z rzędu. Michał Probierz zapowiadał walkę o awans do pucharów, ale teraz jego zespół nie ma już na to żadnych szans.
Czytaj również -> Piotr Stokowiec przed wielka szansą
- Przez siedem miesięcy odrabialiśmy straty i walczyliśmy o awans do grupy mistrzowskiej, a teraz w siedem dni wszystko straciliśmy. Uszła z nas cała pewność siebie. Widać, że Piast jest na fali i gra sprawia mu przyjemność. Rywal wypunktował nas jak bokser - stwierdził trener Cracovii.
ZOBACZ WIDEO: Karol Świderski to "brylancik", zdobył mistrzostwo Grecji. "Miejscowi mówią na niego Swarovski"