Nie żyje Alojzy Jarguz. Jeden z najwybitniejszych polskich sędziów piłkarskich

PAP / Jacek Bednarczyk / Na zdjęciu: Michał Listkiewicz (z lewej) odznacza Alojzego Jarguza podczas jubileuszu 85-lecia PZPN (w 2005 roku)
PAP / Jacek Bednarczyk / Na zdjęciu: Michał Listkiewicz (z lewej) odznacza Alojzego Jarguza podczas jubileuszu 85-lecia PZPN (w 2005 roku)

Smutną informację podał Warmińsko-Mazurski Związek Piłki Nożnej. Odszedł człowiek, który sędziował mecze podczas dwóch finałów mistrzostw świata - w 1978 roku w Argentynie i 4 lata później w Hiszpanii.

W tym artykule dowiesz się o:

W wieku 85 lat zmarł jeden z najwybitniejszych sędziów w historii polskiej piłki nożnej - Alojzy Jarguz. Informację podał profil FB Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej. "Dotarła dziś do nas bardzo smutna wiadomość... W wieku 85 lat zmarł Alojzy Jarguz. Rodzinie i Bliskim składamy wyrazy głębokiego i szczerego współczucia" - napisano.

Jarguz dwukrotnie sędziował spotkania mistrzostw świata - w 1978 roku w Argentynie oraz w 1982 roku w Hiszpanii (w tym mecz otwarcia). W sumie poprowadził ponad 1200 spotkań, w tym 18 międzypaństwowych oraz 70 klubowych międzynarodowych i 25 w europejskich pucharach. Na przełomie lat 70. i 80. XX wieku był niekwestionowanym liderem wśród polskich sędziów.

Zobacz wpis Warmińsko-Mazurskiego ZPN.

W 1996 roku dopadł go nowotwór złośliwy. Palił przez całe życie, dlatego nabawił się choroby. Przeszedł 22 operacje, w 2003 roku mógł ogłosić zwycięstwo, wyszedł na prostą (tutaj przeczytasz więcej o jego chorobie >>). - Tak się ze mną bawili, że struny głosowe poszły, ale krtań uratowałem. Przed każdą operacją podpisywałem zgodę na jej wykonanie i za każdym razem dopisywałem, że na wycięcie krtani nie pozwalam. Wolę iść do piachu! - mówił.

Jarguz był postacią wyrazistą i powszechnie znaną. Wielu obserwatorów widziało w nim sędziego Lagunę, głównego bohatera "Piłkarskiego Pokera". "On sam się od tego odżegnuje, twierdzi, że na propozycje korupcyjne reagował jak pies, a wszyscy ci, którzy zarzucali mu nieetyczne postępowanie, przegrali z nim sprawy przed sądem" - pisał Przemysław Pawlak, dziennikarz tygodnika "Piłka Nożna".

Czytaj więcej: Legenda polskich sędziów. Alojzy Jarguz. Załatwię cię, laleczko >>

Miał w swojej karierze okres pracy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Spędził tam trzy miesiące, prowadził mecze ligowe, szkolił miejscowych arbitrów. - Sędziowałem im wszystkie najważniejsze mecze - opowiadał w wywiadach.

Poza przygodą z sędziowaniem, przez 30 lat był dyrektorem ośrodka wypoczynkowego w Mikołajkach, jednego z najlepszych w Polsce, w czasach PRL-u. To tam wolny czas spędzali najważniejsi politycy i urzędnicy w naszym kraju.

Źródło artykułu: