Wówczas 5 goli padło po 24 minutach gry, a ostatecznie Borussia Dortmund wygrała z mistrzem Polski aż 8:4. Było to spotkanie w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
W środę w Manchesterze aż tak dużo bramek nie padło, ale na początku piłkarze City i Tottenhamu Hotspur zdobywali gole jeszcze szybciej niż trzy lata temu zawodnicy w Dortmundzie.
Po zaledwie 11 minutach gry, był remis 2:2. Dla gospodarzy strzelali Raheem Sterling i Bernardo Silva, a dla przyjezdnych dwie bramki zdobył Heung-Min Son. Nigdy wcześniej tak szybko nie padły 4 gole w jednym spotkaniu Ligi Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO Wpadka Juventusu! SPAL wygrało i odroczyło świętowanie tytułu przez Juve! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Czytaj także: sędziowie o decyzjach Cuneyta Cakira w starciu Manchester City - Tottenham
Minęło 10 minut i na listę strzelców ponownie wpisał się Sterling, wyprowadzając Manchester City na prowadzenie 3:2. Tym samym na stadionie mistrza Anglii o 3 minuty poprawiono rekordowy czas strzelenia pierwszych pięciu bramek, należący do Borussii i Legii Warszawa.
‼️ACTUALIZACIÓN‼️
— MisterChip (Alexis) (@2010MisterChip) 17 kwietnia 2019
Partidos de UEFA Champions League en los que se tardó menos tiempo desde el saque inicial para anotar CINCO goles:
2019 City 3-2 Spurs (21 minutos)
2016 Dortmund 3-2 Legia (24 minutos)
2000 Monaco 4-1 Galatasaray (25 minutos)
Ostatecznie środowy, rewanżowy pojedynek w ćwierćfinale Ligi Mistrzów zakończył się zwycięstwem gospodarzy 4:3. W dwumeczu był jednak remis 4:4 i to Tottenham, dzięki większej liczbie bramek strzelonych na wyjeździe, awansował do półfinału bieżącej edycji Champions League.
Czytaj także: Toby Alderweireld z Tottenhamu zaczepił na Twitterze Ajax Amsterdam