II liga: remisowy dramat Widzewa Łódź trwa

II liga: porażka lidera. GKS Bełchatów nie wykorzystał okazji

Łodzianie przystępowali do niedzielnej konfrontacji z Pogonią po serii sześciu kolejnych remisów i z chęcią odniesienia - przy wsparciu ponad 16 tysięcy kibiców - swojego pierwszego zwycięstwa na wiosnę. Natomiast siedlczanie nie przegrali w drugiej lidze od 10 spotkań.

Od początku potyczka toczyła się pod dyktando podopiecznych Jacka Paszulewicza, którzy lepiej operowali futbolówką, dłużej się przy niej utrzymywali i co chwila gościli pod polem karnym siedlczan.

Gospodarze naciskali na rywala i w 15. minucie dopięli swego, wychodząc na prowadzenie. Wówczas Adam Radwański zagrał dobre podanie do Daniela Mąki, który mocnym uderzeniem z dość ostrego kąta pokonał Piotra Smołucha.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: emocje w walce o utrzymanie! 1.FC Nuernberg na remis z Schalke 04 Gelsenkirchen [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Widzewiacy po strzelonym golu wciąż mieli przewagę optyczną i atakowali raz prawym, a raz lewym skrzydłem. Sporo pracy miał Smołuch, lecz defensywa przyjezdnych już nie dała się zaskoczyć przed przerwą.

Po zmianie stron łódzcy piłkarze zdecydowanie spuścili z tonu, co pragnęli wykorzystać przyjezdni. Siedlczanie atakowali odważnie, a zawodnicy Widzewa często musieli się uciekać do fauli.

Jeszcze więcej problemów gospodarze mieli po zejściu z murawy kreatywnego Mąki, który miał kłopoty zdrowotne. Pasywność zemściła się na miejscowej drużynie w 78. minucie, kiedy Kohei Kato sfaulował we własnym polu karnym Adama Mesjarza i sędzia podyktował "jedenastkę". Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Adam Mójta i pewnym strzałem doprowadził do remisu.

Niespełna 120 sekund później zawodnicy prowadzeni przez trenera Paszulewicza mogli odpowiedzieć, ale po rzucie rożnym piłkę z linii bramkowej wybił Mójta. Bohater gości nie dokończył meczu, bo w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry otrzymał drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną. Ostatecznie więcej goli nie padło i zawody zakończyły się podziałem punktów.

II liga, 28. kolejka:

Widzew Łódź - Pogoń Siedlce 1:1 (1:0)
1:0 - Daniel Mąka 15'
1:1 - Adam Mójta 80' (k.)

Składy:

Widzew Łódź: Patryk Wolański - Łukasz Turzyniecki, Daniel Tanżyna, Sebastian Zieleniecki, Marcel Pięczek, Kohei Kato, Mateusz Michalski, Maciej Kazimierowicz (64' Dario Kristo), Adam Radwański, Daniel Mąka (59' Michael Ameyaw), Przemysław Banaszak (71' Rafał Wolsztyński).

Pogoń Siedlce: Piotr Smołuch - Adam Mesjasz, Adam Mójta, Bartłomiej Olszewski, Bartosz Wiktoruk, Mateusz Bochnak (76' Kacper Szymankiewicz), Andrzej Rybski (90+5' Paweł Łydkowski), Maciej Wichtowski, Damian Mosiejko (82' Tomasz Margol), Adam Pazio, Kamil Walków (76' Piotr Marciniec).

Żółte kartki: Patryk Wolański, Michael Ameyaw, Łukasz Turzyniecki, Kohei Kato (Widzew Łódź) oraz Adam Mójta, Adam Pazio (Pogoń Siedlce).

Czerwona kartka: Adam Mójta (Pogoń Siedlce) w 90. minucie /za drugą żółtą kartkę/.

Sędziował: Mateusz Bielawski.

Widzów: 16 631.

Czytaj też:
-> Jacek Paszulewicz trenerem Widzewa Łódź
-> II liga: nowy trener, stary kłopot. Widzew Łódź zremisował w Elblągu