Bundesliga. Lothar Matthaeus krytykuje trenera Borussii Dortmund. Poszło także o Łukasza Piszczka

Getty Images / Ronny Hartmann / Na zdjęciu: Lothar Matthaeus
Getty Images / Ronny Hartmann / Na zdjęciu: Lothar Matthaeus

Niko Kovac jest "wielkim wygranym" meczu Bayern Monachium - Borussia Dortmund, a Lucien Favre kompletnie nie trafił ze składem. Tak Lothar Matthaeus - legendarny niemiecki piłkarz - podsumowuje hit Bundesligi.

Mało kto przypuszczał, że sobotni mecz na szczycie w Bundeslidze będzie miał tak jednostronny przebieg. Bayern Monachium rozbił Borussię Dortmund 5:0, a dwa gole strzelił Robert Lewandowski.

Lothar Matthaeus, legendarny piłkarz Bayernu Monachium i reprezentacji Niemiec, jest zawiedziony postawą zespołu z Dortmundu. "Nawet nie wiem, od czego powinienem rozpocząć krytykę. Borussii brakowało bowiem wszystkiego" - pisze Matthaeus w felietonie dla sky.de

Były kapitan reprezentacji Niemiec zwraca uwagę na pierwsze 20 minut, w których Mats Hummels czterokrotnie po stałych fragmentach był niepilnowany w walce o górną piłkę (raz trafił do siatki). "To pokazuje, że jedni koniecznie chcieli wygrać, a drudzy nie byli na boisku ani ciałem, ani duchem" - podkreśla.

Zobacz także: Bundesliga. Bayern Kovaca rozgromił Borussię. Nie ma pewności, że zostanie na kolejny sezon

ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Bayern zmiażdżył Borussię w hicie. "To nie koniec walki o mistrzostwo. Mogą przegrać... ze sobą"

Winę za wysoką porażkę ponosi - zdaniem Matthaeusa - trener BVB Lucien Favre. "Wie, że pomylił się ze składem. Z perspektywy czasu prawdopodobnie postawiłby na Mario Goetze, a nie umieszczał na środku pomocy Mahmouda Dahouda. Nie wystawiłby także Łukasza Piszczka, który miał długą przerwę na leczenie kontuzji (więcej TUTAJ - przyp. red.), na szybkiego Kingsleya Comana" - zauważa Matthaeus.

Zdaniem mistrza świata z 1990 r. na wielkie brawa zasłużył za to Niko Kovac. Wielokrotnie krytykowany w tym sezonie trener Bayernu udźwignął presję i poprowadził zespół do efektownej wygranej.

"Kovac to wielki wygrany. 22 gole w ostatnich czterech meczach u siebie robią wrażenie. To, w jaki sposób Bayern przyćmił Dortmund, a także wybór odpowiedniego składu, pokazuje, że mimo trudnych okoliczności w tym sezonie Kovac jest znakomitym trenerem" - podkreśla Matthaeus.

Były piłkarz Bayernu chwali mistrzów Niemiec. "Wszyscy atakowali razem. Wszyscy także - począwszy od Roberta Lewandowskiego - bronili razem" - dodaje.

Zobacz także: Bundesliga. Media po hicie w Niemczech. "Brutalny Bayern, Borussia upokorzona"

Po rozgromieniu Borussii Bawarczycy odzyskali prowadzenie w tabeli, na sześć kolejek przed końcem sezonu wyprzedzają najgroźniejszego rywala o punkt. Matthaeus liczy na to, że walka o tytuł rozgrywać się będzie do ostatniej kolejki. Podkreśla, że Bayern ma jeszcze przed sobą ciężki mecz w Lipsku z RB, a w ostatniej kolejce Kovac zmierzy się ze swoją "starą miłością", Eintrachtem Frankfurt - klubem, z którego trafił do Monachium.

Źródło artykułu: