Niechlubny rekord Hetmana Włoszczowa. Prawie 11 godzin czeka na gola

Zdjęcie okładkowe artykułu: Facebook / Hetman Włoszczowa / Na zdjęciu: mecz Hetmana Włoszczoa
Facebook / Hetman Włoszczowa / Na zdjęciu: mecz Hetmana Włoszczoa
zdjęcie autora artykułu

Klub ze świętokrzyskiej IV ligi coraz bardziej przybliża się do spadku. Klub z Włoszczowej ostatni raz strzelił gola pod koniec października ubiegłego roku.

Gdyby nie punkty zdobyte na początku sezonu, to dziś sytuacja Hetmana Włoszczowa byłaby bardzo trudna. Drużyna wpadła w poważny kryzys, ale jeszcze ma przewagę nad trzema rywalami z dołu tabeli świętokrzyskiej IV ligi.

Niecodzienny gol w futsalu. Mikołaj Zastawnik przelobował bramkarza >> W niedzielę Hetman przegrał na własnym stadionie 0:2 z Neptunem Końskie. Był to już ósmy mecz ligowy z rzędu bez zwycięstwa. W dodatku siódmy, w którym gracze z Włoszczowej nie strzelili gola. Ostatni raz udała im się ta sztuka 28 października w meczu z Klimontowianką Klimontów (1:1).

- Bijemy niechlubny rekord, to już 647 minut bez bramki - mówi w "Echo Dnia" Grzegorz Włodarczyk, kierownik Hetmana.

Kuriozalna scena w Portugalii. Alex Telles doznał kontuzji przy wykonywaniu rzutu karnego >> To daje prawie jedenaście godzin bez strzelonego gola. W kolejnym meczu znowu będzie trudno o przełamanie czarnej passy, bo zespół jedzie do Busko Zdroju na mecz z czwartym w tabeli Zdrojem.

ZOBACZ WIDEO Mocne słowa o zwolnieniu Nawałki. "Czuję ogromne zażenowanie. W Poznaniu mają co tydzień inną wizję"

Źródło artykułu: