Nie żyje Rafael Henzel. Był jednym z ocalałych z katastrofy samolotu Chapecoense

PAP/EPA /  	LUIS EDUARDO NORIEGA A. / Rafael Henzel
PAP/EPA / LUIS EDUARDO NORIEGA A. / Rafael Henzel

Zmarł 45-letni dziennikarz Rafael Henzel, który ponad dwa lata temu przeżył katastrofę samolotu z piłkarzami brazylijskiego klubu Chapecoense na pokładzie.

W tym artykule dowiesz się o:

Brazylijski portal UOL Esporte poinformował o śmierci Rafaela Henzela. Sportowy dziennikarz podczas gry w piłkę nożną miał atak serca. 45-latka przetransportowano helikopterem do szpitala, ale lekarzom nie udało się go uratować.

Henzel był jednym z sześciu ocalałych z katastrofy samolotu z piłkarzami, działaczami i dziennikarzami związanymi z klubem Chapecoense. W wyniku katastrofy w listopadzie 2016 r. zginęło 71 osób.

Henzel był aktywnym dziennikarzem. W dzień śmierci prowadził jeszcze audycję radiową. Miał również komentować środowy mecz Chapecoense z Criciumą w Pucharze Brazylii. Kluby poprosiły już federację o przełożenie spotkania.

Czytaj teżNie żyje legendarny Coutinho. Był ulubionym boiskowym partnerem Pelego

Po katastrofie Hanzel napisał biograficzną książkę pt. "Żyj tak, jakbyś miał odejść". Podczas jej promocji zasłynął z motywacyjnych przemów. W zeszłym tygodniu uczestniczył również na dwóch filmowych festiwalach, gdzie prezentowano film na podstawie katastrofy pt. "Na zawsze Chape".

Henzela w mediach społecznościowych pożegnał też klub Chapecoense. "Podczas swojej błyskotliwej kariery Rafael w wyjątkowy sposób opowiedział historię Chapecoense. Stał się symbolem rekonstrukcji klubu" - napisano na Twitterze.

Czytaj teżTowarzysko: zwycięstwo rozdrażnionej Brazylii. Mocne wejście Gabriela Jesusa

Źródło artykułu: