Ronaldo był niekwestionowanym bohaterem spotkania 1/8 finału Champions League, rozegranego 12 marca w Turynie. Zdobył wszystkie trzy gole dla Juve i to dzięki niemu "Stara Dama" odrobiła straty z Madrytu (porażka 0:2) i awansowała do grona najlepszej ósemki tegorocznych rozgrywek.
Po zakończeniu meczu 33-letni piłkarz wykonał kontrowersyjny gest - zamaszyście poruszał biodrami i rękoma, co miało obrazować "charakter" jego drużyny. Zakpił w ten sposób z zachowania trenera Atletico Diego Simeone, który w ten sam sposób cieszył się po pierwszym meczu 1/8 finału.
Czytaj także:
- Cristiano Ronaldo otworzył klinikę w Hiszpanii
- David Beckham chciałby sprowadzić Messiego lub Ronaldo do MLS
Gestem Ronaldo zajęła się w czwartek komisja dyscyplinarna UEFA. Liderowi Juventusu groziła dyskwalifikacja, zwłaszcza, że miał też wykrzykiwać pod adresem kibiców rywali wykrzykiwać obraźliwe hasła. Skończyło się jednak, podobnie jak wcześniej w przypadku Simeone, na karze finansowej. CR7 zapłaci 20 tysięcy euro.
Kolejne mecze w Lidze Mistrzów drużyna Ronaldo rozegra przeciwko Ajaksowi Amsterdam. Ćwierćfinałowe spotkania zostaną rozegrane 9 i 10 oraz 16 i 17 kwietnia.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Cristiano Ronaldo odpowiedział Diego Simeone. "Cieszynka" wzbudziła duże kontrowersje
Co oni mo Czytaj całość