21 marca reprezentacja Polski meczem wyjazdowym z Austrią rozpocznie eliminacje do Euro 2020. Trzy dni później (24.03.) Biało-Czerwoni zmierzą się na stadionie PGE Narodowy w Warszawie z Łotwą. Selekcjoner Jerzy Brzęczek przed zbliżającymi się meczami ma prawdziwy kłopot bogactwa, jeżeli chodzi o zestawienie ataku.
Zdaniem 69-krotnego reprezentanta Polski Tomasza Kłosa, Brzęczek postawi na duet Robert Lewandowski - Arkadiusz Milik. W takim układzie Krzysztof Piątek, który rozgrywa fenomenalny sezon we włoskiej Serie A, usiadłby na ławce rezerwowych.
- Myślę, że większe szanse na grę u boku Lewandowskiego ma Milik. Ci piłkarze dość długo się znają, lubią ze sobą grać. Świadczy o tym też kilka decyzji, które jesienią podjął trener. Ja dałbym jednak takie same szanse na grę zarówno Milikowi jak i Piątkowi. Poza tym, życzę sobie, żebyśmy na każdej pozycji mieli takie "problemy" - ocenił Kłos w rozmowie z TVP Sport.
ZOBACZ: Jan Tomaszewski: Mam nadzieję, że Brzęczek nie da się namówić pseudofachowcom >>
ZOBACZ: Jan Tomaszewski: Wojna polsko-polska jest ekstremalna. Ludzie, czy wyście wszyscy poszaleli? >>
46-letni Kłos wyraził też zadowolenie z tego, że do kadry po dłuższej przerwie powraca Michał Pazdan. Ekspert rozważyłby w tej sytuacji grę trójką obrońców (Pazdan - Kamil Glik - Jan Bednarek).
- Cieszę się, że Michał wraca. Za szybko o nim zapomniano. Wiadomo, jak dobry wpływ na grę kadry miał w ostatnich latach. W Legii nie grał, bo został skreślony przez Ricardo Sa Pinto. Szybko odbudował się w Turcji i pokazuje swoją wartość - podsumował były zawodnik m.in. ŁKS-u Łódź, AJ Auxerre i Wisły Kraków.
ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Krzysztof Piątek nie zwalnia tempa. "Nadal się rozwija. Szuka sam siebie"
Oglądaj mecze reprezentacji Polski w Pilocie WP (link sponsorowany)
Mecze eliminacyjne nie są momentem do nauki, od tego są mecze towarzyskie - w marcu trzeba wysunąć najsilniejsze dział Czytaj całość
Piątek jako zmiennik w zależności jak się gra będzie toczyć.
Nie dlatego, że nie zasługuje na wyjściowy skład, tylko dlatego, że rozwiązanie Lewy-Milik jest zwyczajnie ba Czytaj całość