El. Euro 2020. "Długo się znają, lubią ze sobą grać". Kłos stawia na duet Lewandowski - Milik

Newspix / Cyfrasport/Łukasz Grochala / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik (z lewej) i Robert Lewandowski (z prawej)
Newspix / Cyfrasport/Łukasz Grochala / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik (z lewej) i Robert Lewandowski (z prawej)

Były reprezentacyjny obrońca, Tomasz Kłos, komentuje powołania selekcjonera Jerzego Brzęczka na mecze el. Euro 2020 z Austrią i Łotwą. - Myślę, że większe szanse na grę u boku Lewandowskiego ma Milik - mówi.

21 marca reprezentacja Polski meczem wyjazdowym z Austrią rozpocznie eliminacje do Euro 2020. Trzy dni później (24.03.) Biało-Czerwoni zmierzą się na stadionie PGE Narodowy w Warszawie z Łotwą. Selekcjoner Jerzy Brzęczek przed zbliżającymi się meczami ma prawdziwy kłopot bogactwa, jeżeli chodzi o zestawienie ataku.

Zdaniem 69-krotnego reprezentanta Polski Tomasza Kłosa, Brzęczek postawi na duet Robert Lewandowski - Arkadiusz Milik. W takim układzie Krzysztof Piątek, który rozgrywa fenomenalny sezon we włoskiej Serie A, usiadłby na ławce rezerwowych.

- Myślę, że większe szanse na grę u boku Lewandowskiego ma Milik. Ci piłkarze dość długo się znają, lubią ze sobą grać. Świadczy o tym też kilka decyzji, które jesienią podjął trener. Ja dałbym jednak takie same szanse na grę zarówno Milikowi jak i Piątkowi. Poza tym, życzę sobie, żebyśmy na każdej pozycji mieli takie "problemy" - ocenił Kłos w rozmowie z TVP Sport.

ZOBACZ: Jan Tomaszewski: Mam nadzieję, że Brzęczek nie da się namówić pseudofachowcom >>

ZOBACZ: Jan Tomaszewski: Wojna polsko-polska jest ekstremalna. Ludzie, czy wyście wszyscy poszaleli? >>

46-letni Kłos wyraził też zadowolenie z tego, że do kadry po dłuższej przerwie powraca Michał Pazdan. Ekspert rozważyłby w tej sytuacji grę trójką obrońców (Pazdan - Kamil Glik - Jan Bednarek).

- Cieszę się, że Michał wraca. Za szybko o nim zapomniano. Wiadomo, jak dobry wpływ na grę kadry miał w ostatnich latach. W Legii nie grał, bo został skreślony przez Ricardo Sa Pinto. Szybko odbudował się w Turcji i pokazuje swoją wartość - podsumował były zawodnik m.in. ŁKS-u Łódź, AJ Auxerre i Wisły Kraków.

ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Krzysztof Piątek nie zwalnia tempa. "Nadal się rozwija. Szuka sam siebie"

Źródło artykułu: