Franciszek Smuda nie wprowadził do zespołu żadnego młodzieżowca. To był jeden z kluczowych argumentów, którym kierował się zarząd Lecha, rozstając się z "Franzem". Jacek Zieliński ma baczniej obserwować zawodników z Młodej Ekstraklasy i częściej dawać im szanse w pierwszym zespole. - Do kadry pierwszego zespołu włączymy kilku zawodników z Młodej Ekstraklasy, ale najpierw muszę się im przyjrzeć - mówi nowy trener.
We wtorek Zieliński we Wronkach będzie obserwować sparing Młodej Ekstraklasy, z kandydatami do gry w poznańskim zespole. Na testy zaproszonych zostało kilkunastu młodych piłkarzy. Jak informuje Fakt Lech chce sprowadzić również Tomasza Hołotę, 18-letniego pomocnika GKS Katowice, który w minionym sezonie rozegrał szesnaście meczów, łącznie na boisku spędzając 757 minut. W meczu z Widzewem Łódź zdobył swoją pierwszą bramkę w seniorskiej piłce. Katowiczanie są jednak zniesmaczeni zachowaniem Kolejorza. - Co oni sobie wyobrażają? Że wsadzimy go w pociąg i wyślemy do Poznania? Lech ma przecież swoich skautów. Dlaczego nie było ich na meczu z Widzewem czy Jastrzębiem? Tomek nie jest już piłkarzem anonimowym - mówi Jan Furtok, prezes GKS.
Hołota będzie kolejnym zawodnikiem z pierwszej ligi, któremu Lech będzie się przyglądać. Wcześniej zaproszenie otrzymał zawodnik Stali Stalowa Wola, Piotr Gilar.