Ekipa Michała Probierza wygrała kolejno z Lechem Poznań (1:0), Arką Gdynia (3:0), Pogonią Szczecin (2:1), Zagłębiem Lubin (2:1), Piastem Gliwice (2:1), Legią Warszawa (2:0) i Jagiellonią Białystok (1:0). Pokonując Jagiellonię, Pasy wyrównały klubowy rekord wszech czasów, który został ustanowiony w sezonie 1948 - ostatnim mistrzowskim w wykonaniu zespołu z Kałuży 1.
Czytaj również -> Michał Probierz niewzruszony rekordową serią
Taka zwycięska passa to w Lotto Ekstraklasie rzadkość: ostatnią drużyną, która wygrywała tak długo, było na przełomie rozgrywek 2015/2016 i 2016/2017 Zagłębie Lubin, które zgarnęło komplet punktów w ośmiu kolejnych spotkaniach: pięciu u schyłku sezonu 2015/2016 i trzech na początku następnego. By jednak znaleźć równie imponującą serię w trakcie jednego sezonu, trzeba się cofnąć aż do wiosny 2014 roku, kiedy osiem kolejnych meczów wygrała Legia Warszawa.
Mało tego, dziś w Europie tylko cztery zespoły mogą się pochwalić dłuższą passą zwycięstw, ale każdy z nich występuje w rozgrywkach dużo słabszych niż Lotto Ekstraklasa: B36 Torshavn z Wysp Owczych (11), Tre Penne z San Marino (10), Linfield FC z Irlandii Północnej (9) i Fola Esch z Luksemburga (8).
ZOBACZ WIDEO Kapitalny mecz Polaków z Napoli! Milik i Zieliński strzelali Parmie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
W 24 ligach sklasyfikowanych w rankingu UEFA wyżej od polskiej nie ma zespołu, który byłby w lepszej formie od Cracovii, a tyle samo kolejnych zwycięstw co Pasy mają w tej chwili na koncie tylko Benfica Lizbona i Dinamo Zagrzeb.
Co ciekawe, każda z tych drużyn jest liderem swojej ligi, podczas gdy Cracovia zajmuje w Lotto Ekstraklasie 7. miejsce. To efekt fatalnego wejścia w sezon: Pasy na pierwszą wygraną czekały aż do 9. kolejki. Krakowianie chcą iść za ciosem i dalej iść w górę tabeli. Triumfalny marsz pozwolił im wspiąć się z 13. na 7. pozycję, a ich strata do podium stopniała z 13 do trzech punktów.
- Taka seria cieszy, ale idziemy dalej. Każde zwycięstwo buduje. Mam nadzieję, że zatrzymamy się dopiero w ostatniej kolejce. Do każdego meczu podchodzimy maksymalnie skoncentrowani i w pełni zaangażowani i są tego efekty. Na razie planem jest awans do grupy mistrzowskiej. Potem jest siedem kolejnych meczów, w których można zdobyć wiele punktów. Idziemy po nie - mówi Janusz Gol, kapitan pięciokrotnych mistrzów Polski.
Seria Pasów to nie przypadek: drużyna Probierza cztery z siedmiu meczów wygrała do zera, a w trzech pozostałych sięgnęła po zwycięstwo, choć przegrywała 0:1. O sile Cracovii świadczy też to, że w dwóch ostatnich kolejkach wygrała z mistrzem (Legia) i wicemistrzem Polski (Jagiellonia). - To pokazuje, że jesteśmy bardzo mocni. Zwycięstwa dają nam pewność siebie. Jesteśmy na fali i musimy to wykorzystać - komentuje Mateusz Wdowiak.
Czytaj również -> Cracovia odczarowała Łazienkowską 3
W dwóch następnych kolejkach Cracovia zagra z zamykającymi tabelę Wisłą Płock i Zagłębiem Sosnowiec. Trener Probierz uważa, że to będą mecze trudniejsze od tych z faworytami do mistrzostwa.
- Dzięki tym zwycięstwom mamy komfort, ale żeby to się na nas nie odbiło, to musimy być bardzo skoncentrowani. Teraz czekają nas najtrudniejsze mecze. Podejrzewam, że kibice już dopisują nam do konta trzy punkty, ale to będą mecze walki - zupełnie inne niż te ostatnie. Czekają nas trudne boje, bo teraz każde niepowodzenie będzie rozczarowaniem - mówi szkoleniowiec Pasów.
- W polskiej lidze każdy mecz jest meczem walki. Na te spotkania musimy się zmobilizować jeszcze mocniej. Najbliżsi rywale są w trudnej sytuacji. My też w takiej byliśmy, ale z niej wyszliśmy - przypomina Gol.