[tag=22007]
Arkadiusz Milik[/tag] pierwszego gola strzelił w 36. minucie. Napastnik SSC Napoli wykazał się sprytem przy wykonaniu rzutu wolnego. Polak strzelił pod murem, gdy gracze Parmy podskoczyli. W pomeczowym wywiadzie nasz rodak przyznał, że to było zaplanowane.
Arkadiusz Milik goni czołówkę. Zobacz klasyfikację strzelców Serie A >>
- Muszę podziękować całemu sztabowi, bo bardzo mi pomogli przy tym rzucie wolnym. Trenerzy powiedzieli mi, że gracze Parmy skaczą w murze i to sprawdziłem - wyjaśnił reprezentant Polski.
Milik w drugiej połowie strzelił drugiego gola. Wynik z kolei otworzył Piotr Zieliński, a Napoli wygrało 4:0. To dobry prognostyk przed szlagierem Serie A, bo w następnej kolejce drużyna Polaków gra z Juventusem Turyn.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Zabójczy cios AS Roma dał wygraną nad Frosinone
- Cieszę się, że zwycięstwo przyszło po dwóch remisach i było w pełni zasłużone. Idziemy naprzód, a teraz myślimy o Juventusie, z którym chcemy wygrać. To dla nas szczególny mecz. Mamy do nich dużą stratę i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by wygrywać kolejne mecze, a wtedy zobaczymy, co się wydarzy - dodał Milik w telewizji Sky.
Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński bohaterami Napoli. Zobacz gole Polaków >>
Napoli obecnie traci aż trzynaście punktów do "Starej Damy". Tylko zwycięstwo może przywrócić nadzieję na włączenie się do walki o mistrzostwo Włoch.