Cztery mecze i cztery bramki - to bilans Krzysztofa Piątka w AC Milan, do którego reprezentant Polski w styczniu przeniósł się z Genoa CFC za 35 mln euro. Mediolańscy kibice pokochali polskiego napastnika jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem transferu, a z każdym kolejnym meczem uwielbiają go jeszcze bardziej.
Śmiało możemy stwierdzić, że "Piątkomania" w Mediolanie trwa w najlepsze. Fani masowo wykupują koszulki z nazwiskiem Polaka na plecach, jego "cieszynkę" zna już chyba każdy sympatyk Milanu (i nie tylko), kibice płynnie wymawiają personalia piłkarza z Dzierżoniowa. Piątek stał się wielką gwiazdą.
Czytaj także: Gennaro Gattuso chwali Krzysztofa Piątka. "Spodziewałem się takiego wpływu na drużynę"
Doszło nawet do tego, że w piekarni można nabyć ciasteczka przypominające koszulkę polskiego napastnika. Powstały one z ciemnego ciasta oraz lukrów w dwóch kolorach: czerwonego i białego. Pierwszym wykonano pionowe pasy, drugim zaś numer "19" i napis "Piątek". Ciasteczko do złudzenia przypomina meczowy trykot Piątka.
Takie ciasteczka pojawiły się w piekarni w podmediolańskiej Monzy (zdjęcie przesłał nam jeden z czytelników):
W tym sezonie Serie A Krzysztof Piątek strzelił już w sumie 15 bramek w 22 spotkaniach. Kolejne osiem goli zdobył w trzech meczach Pucharu Włoch.
Czytaj także: Serie A: Krzysztof Piątek zagra w derbach, a Łukasz Skorupski w Rzymie
Widzisz coś ciekawego? Jesteś świadkiem nietypowego zdarzenia, wypadku, sytuacji na drodze? Coś Cię zbulwersowało, zaintrygowało lub po prostu uważasz, że powinniśmy o tym napisać? Prześlij nam informację, zdjęcie lub filmik. Twórz WP razem z nami!
ZOBACZ WIDEO Serie A: Piątek się nie zatrzymuje! Kolejny gol Polaka w barwach Milanu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]