Przedsięwzięcie jest projektem artystycznym Klausa Littmanna. Chce on odtworzyć na obiekcie szkic Maxa Peintnera, na którym tłumy zgromadzone na trybunach podziwiają drzewa. Artysta zamierza w ten sposób zwrócić uwagę, że kiedyś oglądanie roślin nie będzie już codziennością, a te znajdą się tylko w wyznaczonych miejscach - podobnie jak zwierzęta w zoo.
Mimo szlachetnych pobudek, pomysł brzmi kuriozalnie. Oto stadion, na którym podczas Euro 2008 dwukrotnie grała reprezentacja Polski, prowadzona przez Leo Beenhakkera (0:2 z Niemcami i 0:1 z Chorwacją), zostanie wyłączony z użytku między 8 września a 31 października bieżącego roku, bo na boisku zamiast trawy zostaną umieszczone drzewa.
->W Poznaniu powstanie nowa hala. Zyskają koszykówka, siatkówka, piłka ręczna i piłkarska Warta
Problem będzie mieć Austria Klagenfurt. Grający na drugim poziomie rozgrywkowym klub będzie musiał opuścić swój obiekt na ponad dwa miesiące i poszukać areny zastępczej. W tym samym czasie - w godzinach od 10.00 do 22.00 - widzowie będą przychodzić na trybuny nie po to, by oglądać mecze piłkarskie, lecz podziwiać roślinność.
Woerthersee Stadion powstał w 2007 roku i kosztował 66,5 mln euro. Jego widownia pomieści 32 tys. osób. Podczas Euro 2008 rozegrano na nim trzy spotkania fazy grupowej, w tym dwa z udziałem Biało-Czerwonych.
->Liga Mistrzów: udany debiut systemu VAR. UEFA chwali polskich sędziów
ZOBACZ WIDEO Serie A: Inter wrócił do gry. Zła passa przerwana w Parmie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Wszystko zależy od chęci, potrzeb i oczywiście pieniędzy...
coś jakby zwrócić uwagę ludzkości na wymieranie tygrysów zabijając ostatniego z gatunku Czytaj całość