Transfer Krzysztofa Piątka do Milanu był spowodowany efektem domina, który wywołało przejście Alvaro Moraty z Chelsea do Atletico Madryt. The Blues postanowili zastąpić Hiszpana wypożyczonym z Juventusu do Milanu Gonzalo Higuainem, a miejsce Argentyńczyka w ekipie Gennaro Gattuso zajął właśnie Polak.
"Il Pistolero" nie miał łatwego zadania, bo Higuain to jeden z najlepszych napastników, jacy grali w Serie A w tej dekadzie, ale szybko sprawił, że kibice Milanu zapomnieli o rozczarowaniu, które sprawił im Argentyńczyk (więcej o tym TUTAJ). Również eksperci oceniają, że Milan nie wyszedł źle na tym, że Higuain postanowił przyjąć ofertę Chelsea.
- Strata takiego napastnika jak Higuain zawsze boli, ale Milan zastąpił go w najlepszy możliwy sposób. Piątek szybko udowodnił, że jest wielkim łowcą bramek. Do tego jest młody i przed nim wielka kariera - stwierdził Giuseppe Pancaro, który w latach 2003-2005 sam grał w Milanie.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Piątek dogoni osiągnięciami Roberta Lewandowskiego? "To inny typ zawodnika"
- Dodając do Piątka transfer Paquety, myślę, że mimo odejścia Higuaina Milan po styczniowym oknie transferowym jest mocniejszy - dodał 19-krotny reprezentant Włoch.
Czytaj również: Polski rekord globalnie nic nie znaczy
Po trzech występach w barwach Milanu Piątek ma na koncie trzy gole. W debiucie bramki nie zdobył, ale potem jego dublet w meczu z Napoli (2:0) wprowadził Rossonerich do półfinału Pucharu Włoch, a w ligowym spotkaniu z Romą (1:1) Polak zapewnił mediolańczykom punkt.