Dobiega końca obóz Lechii Gdańsk w Turcji. Kilka godzin po remisie 3:3 z Viktorią Koeln, lider Lotto Ekstraklasy pewnie pokonał Suwon Samsung Bluewings. Koreański klub, który powstał w 1995 roku, jest jednym z bardziej utytułowanych w regionie. To czterokrotny mistrz i wicemistrz Korei Południowej, a także - przede wszystkim - dwukrotny triumfator Azjatyckiej Ligi Mistrzów. W ubiegłym sezonie drużyna ta awansowała do półfinału Ligi Mistrzów i odpadła po rzutach karnych z późniejszym zwycięzcą, japońskim Kashima Antlers.
W piątek to jednak Lechia przeważała. Szybko gdańszczanie wykorzystali rzut karny, który na bramkę zamienił Flavio Paixao. Walczący o koronę króla strzelców w Lotto Ekstraklasie Portugalczyk błyszczał w I połowie. W 27. minucie znów pokonał bramkarza z Korei, ale sędzia dopatrzył się spalonego. Po pół godzinie gry doświadczony piłkarz strzelił gola z połowy, podwyższając na 2:0.
Co ciekawe, w drugim piątkowym spotkaniu Piotr Stokowiec wystawił dziesięciu piłkarzy, którzy nie zagrali z Viktorią. Tak jak to miało miejsce o poranku, znów po połowie zagrali Tomasz Makowski i Mateusz Sopoćko.
Gra po zmianie stron była bardziej wyrównana, jednak kolejny raz gola strzelał tylko zespół z Polski. Po drugim rzucie karnym, do którego tym razem podszedł Artur Sobiech, na kwadrans przed końcem Lechia podwyższyła na 3:0 i właśnie takim rezultatem zakończył się ostatni mecz gdańskiego zespołu w Turcji.
Lechia Gdańsk - Suwon Samsung Bluewings 3:0 (2:0)
1:0 - Paixao 18' (k.)
2:0 - Paixao 37'
3:0 - Sobiech 74' (k.)
Skład Lechii Gdańsk: Dusan Kuciak - Filip Mladenović, Michał Nalepa, Błażej Augustyn, Karol Fila - Jarosław Kubicki, Mateusz Sopoćko (46' Tomasz Makowski), Daniel Łukasik - Flavio Paixao, Artur Sobiech, Mateusz Żukowski.
ZOBACZ WIDEO Stadion Milanu od środka. "Wyjście tunelem na murawę powoduje nagły wzrost adrenaliny!"
Do 4 ligi z oszustami.
BUhahahahah!!