Decydującego gola w 93. minucie meczu zdobył Diogo Jota. Portugalski szkoleniowiec beniaminka z radości wbiegł na boisko, aby świętować ze swoimi podopiecznymi ważne zwycięstwo. 45-latek nie miał złych intencji, ale przepisy trzeba przestrzegać.
Angielska Federacja Piłkarska potwierdziła, że nałożona została grzywna w wysokości 8 tysięcy funtów.
FA oskarżyła szkoleniowca o niewłaściwe zachowanie. Sam zainteresowany zaakceptował postawione zarzuty. Musi zapłacić karę finansową, ale będzie mógł poprowadzić swój zespół w następnym ligowym meczu przeciwko West Hamowi United.
W grudniu taką samą karę otrzymał Juergen Klopp za świętowanie bramki podczas derbów z Evertonem. Niemiec wbiegł na boisko po szczęśliwym trafieniu Divocka Origiego.
ZOBACZ WIDEO Brak gry w reprezentacji służy Piszczkowi. "Zrezygnował, ale nie odcina kuponów"