Napastnik Genoi Krzysztof Piątek nie zatrzymuje się. Polak zdobył 13. gola w Serie A, a jego zespół przełamał się i po dłuższej przerwie wygrał. Mecz Genui z Atalantą mógł się podobać. Dobrze zaczęli gospodarze. W 8. minucie gola mógł zdobyć Piątek, jednak skiksował. Do piłki doszedł Christian Kouame, ale uderzył niecelnie. Później to wyżej notowani goście byli groźniejsi.
W bramce Genui świetnie dysponowany był jednak Ion Radu. Rumun w 20. minucie odbił piłkę po strzale Rafaela Toloi. Z kolei w 36. minucie obronił rzut karny wykonywany przez Josipa Ilicicia. "Jedenastka" została podyktowana po zagraniu ręką Cristiana Romero. Sędzia podjął decyzję po analizie VAR.
W doliczonym czasie 1. połowy gospodarzy od utraty gola uratował słupek, a dobitkę twarzą odbił bramkarz. Premierowa odsłona trwała aż sześć minut dłużej. W jej końcówce pokazała się Genoa. Tuż ponad bramką uderzył Oscar Hiljemark, po chwili strzał Piątka na róg wybił Etrit Berisha. W szóstej minucie doliczonego czasu w końcu padł gol. Po dośrodkowaniu z rogu, piłkę głową zgrał Kouame, w kierunku bramki skierował ją Piątek. Futbolówka leciała w światło bramki, ale tor jej lotu zmienił jeszcze Toloi. Początkowo gol został zaliczony Polakowi, jednak ostatecznie uznano, że trafienie było samobójcze.
Po zmianie stron Atalanta zaatakowała i już w 47. minucie mogła wyrównać. Zapata znalazł się w dobrej sytuacji, jednak skiksował. Osiem minut później goście dopięli swego. Domenico Criscito sfaulował w polu karnym Remo Freulera. Radu był blisko obrony "jedenastki". Mocny strzał Zapaty przepuścił pod brzuchem.
Zaledwie dwanaście minut z remisu cieszyli się gracze Atalanty. W 67. minucie Romulo dośrodkował, piłkę przejął Darko Lazović, zwiódł rywala i efektownym uderzeniem trafił do bramki.
Atalanta starała się wyrównać, to jednak gospodarze mieli kolejne szanse. Kwadrans przed końcem mocno uderzył Daniel Bessa, bramkarz obronił. Sześć minut później z boiska za drugą żółtą kartkę wyleciał Jose Palomino. Obrońca napomnienia otrzymywał za faule na Piątku. Polak mógł zdobyć gola w 83. minucie, kiedy w dobrej sytuacji z ok. 15 metrów uderzył ponad poprzeczką.
Piątek w końcu trafił do siatki, w 88. minucie ustalając wynik spotkania. Polak otrzymał dogranie z lewej strony i fantastycznym strzałem z ok. 15 metrów zdjął "pajęczynkę" z bramki Berishy.
Genoa CFC - Atalanta Bergamo 3:1 (1:0)
1:0 - Toloi (sam.) 45+6'
1:1 - Zapata (k.) 55'
2:1 - Lazović 67'
3:1 - Piątek 88'
W 36. minucie Ilicić (Atalanta) nie wykorzystał rzutu karnego (Radu obronił).
Składy:
Genoa: Ionu Radu - Davide Biraschi, Cristian Romero, Domenico Criscito - Miguel Veloso (46' Esteban Rolon) - Romulo, Oscar Hiljemark, Daniel Bessa, Darko Lazović (82' Pedro Pereira) - Krzysztof Piątek, Christian Kouame (71' Sandro).
Atalanta: Etrit Berisha - Rafael Toloi, Jose Palomino, Gianluca Mancini - Hans Hateboer, Marten de Roon (5' Matteo Pessina), Remo Freuler, Robin Gosens - Alejandro Gomez (63' Emiliano Rigoni)- Josip Ilicić, Daniel Zapata (74' Musa Barrow).
Żółte kartki: Criscito, Rolon (Genoa) oraz Palomino 2 (Atalanta).
Czerwone kartki: Palomino (Atalanta) /za dwie żółte, 81'/, Toli (Atalanta) /90+3', za faul taktyczny/.
Sędzia: Daniele Doveri.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Hit dla Borussii Dortmund. BVB górą w starciu z wiceliderem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Tekst na 6 ..... minut :D