Primera Division: dwa oblicza Realu Madryt

PAP / EPA/Rodrigo Jimenez  / Na zdjęciu: Lucas Vazquez
PAP / EPA/Rodrigo Jimenez / Na zdjęciu: Lucas Vazquez

Real Madryt pokonał Valencię 2:0. Gospodarze prowadzenie objęli w 8. minucie, kiedy do własnej bramki trafił Daniel Wass. Wynik gry ustalił w 83. minucie Lucas Vazquez.

Pierwsza połowa w wykonaniu Realu Madryt była jedną z najlepszych w ostatnich tygodniach. Królewscy od początku atakowali, często stwarzali sobie okazje bramkowe. Ich problemem była jednak słaba skuteczność.

Gospodarze prowadzenie objęli już w 8. minucie, jednak spora zasługa w tym Daniela Wassa, który o 1. połowie spotkania w Madrycie chciałby jak najszybciej zapomnieć. Po dośrodkowaniu z pola karnego Daniego Carvajala Duńczyk z kilku metrów, nieatakowany, uderzył do własnej bramki. Było to kuriozalne trafienie.

Po zdobytym golu gospodarze zmarnowali kilka okazji do podwyższenia wyniku. Najlepszą w 29. minucie Gareth Bale, który potężnie uderzył z pola bramkowego, jednak świetnie między słupkami zachował się Neto. Z kolei osiem minut później, sprzed pola karnego z woleja tuż obok słupka strzelił Karim Benzema. Chwilę później centro-strzał Bale'a o centymetry minął bramkę.

Po przerwie zmianie uległ obraz meczu. W końcu zaatakowała Valencia. Goście powinni wyrównać w 53. minucie. Wówczas sam na sam z bramkarzem znalazł się Santi Mina, jednak uderzył metr ponad bramką. Z kolei w 65. minucie, po zgraniu dośrodkowanej z rzutu wolnego piłki, z pięciu metrów ponad poprzeczką huknął Gabriel Paulista.

ZOBACZ WIDEO Kiełbasińska wzięła udział w nagiej sesji. "W tym sporcie jesteśmy trochę ekshibicjonistkami"

Real swoich szans szukał głównie po kontrach. W 73. minucie mecz powinien zamknąć Marco Asensio. Zawodnik Królewskich po szybkiej akcji otrzymał piłkę w polu karnym i mając sporo czasu i miejsca trafił w stojącego przed bramką obrońcę.

Valencia atakowała, z kolei gospodarzom w kontrach brakowało zdecydowania. W 78. minucie Thibaut Courtois wygrał w sytuacji sam na sam z Michy Batshuayi'em, arbiter odgwizdał spalonego, ale powtórki pokazały, że racji nie miał. Gdyby padł gol, po interwencji VAR zostałby uznany.

Pięć minut później było po meczu. W kontrze Realu piłka trafiła pod nogi Karima Benzemy, Francuz podał w polu karnym do Lucasa Vazqueza, który z ośmiu metrów uderzył obok bramkarza. Goście po stracie drugiej bramki przestali wierzyć w możliwość odrobienia strat.

Real Madryt - Valencia 2:0 (1:0)
1:0 - Wass (sam.) 8'
2:0 - Vazquez 83'

Składy:

Real Madryt: Thibaut Courtois - Dani Carvajal, Raphael Varane, Sergio Ramos, Sergio Regulion - Luka Modrić (71' Fede Valverde), Marcos Llorente, Dani Ceballos (80' Isco) - Lucas Vazquez, Karim Benzema, Gareth Bale (63' Marco Asensio).

Valencia CF: Neto - Daniel Wass (67' Cristiano Piccini), Ezequiel Garay, Gabriel Paulista, Jose Gaya - Carlos Soler, Dani Parejo, Francis Coquelin (68' Geoffrey Kondogbia), Goncalo Guedes - Santi Mina, Kevin Gameiro (72' Michy Batshuayi).

Żółte kartki: Ceballos (Real) oraz Paulista, Soler, Gaya (Valencia).

Sędzia: Jose Gonzalez

Celta Vigo - SD Huesca 2:0 (1:0)
1:0 - Aspas 38'
2:0 - Aspas 77'

Real Valladolid - CD Leganes 2:4 (0:2)
0:1 - Siovas 11'
0:2 - Rodriguez 42'
1:2 - Suarez 50'
1:3 - Carrillo 66'
1:4 - Carrillo 75'
2:4 - Unal 90'

Getafe CF - Espanyol Barcelona 3:0 (0:0)
1:0 - Molina 55'
2:0 - Mata 65'
3:0 - Antunes 80'

[multitable table=995 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)