Początkowo Tottenham Hotspur miał korzystać z nowego stadionu od 15 września tego roku. Przebudowa jednak się przedłuża, przez co "Koguty" muszą domowe mecze rozgrywać na Wembley w Londynie. Według eksperta ds. stadionów, klub traci przez to milion funtów na każdym meczu!
- Muszą płacić za wynajem, a dodatkowo tracą przychód z reklam. Razem to wyniesie pomiędzy 600 i 650 tys. funtów za mecz. Dodatkowo muszą zapłacić część przychodów z biletów, jedzenia i napoi. Razem to spokojnie wyniesie milion funtów na mecz - podliczył dla "SunSport" Richard Peters.
Według ostatnich doniesień, nowy stadion nie zostanie otwarty wcześniej niż 2 marca przyszłego roku, a jeśli pojawią się kolejne możliwe opóźnienia, prawdopodobnym terminem może być nawet nowy sezon.
Jednocześnie Peters zaznaczył, że po otwarciu nowe White Hart Lane przyniesie "bez wątpienia większe przychody niż każdy inny stadion w Premier League". Będzie to najbardziej zaawansowany technicznie obiekt, na którym kibice będą spędzać więcej czasu w dniu meczowym. Według niego, Tottenham na każdym spotkaniu może zarobić nawet 5 mln funtów!
Dodatkowo na White Hart Lane mają być rozgrywane mecze największej na świecie ligi futbolu amerykańskiego NFL i koncerty. Peters wyliczył, że klub może zarabiać rocznie na stadionie od 150 do 200 mln funtów.
ZOBACZ WIDEO Polka Agnieszka Mnich mistrzynią świata w piłkarskim freestyle'u. Pokonała obrończynię tytułu