Negocjacje z byłym selekcjonerem reprezentacji Polski toczyły się od trzech tygodni (od momentu zwolnienia Ivana Djurdjevicia, które nastąpiło 4 listopada) i wreszcie zostały zakończone.
O tym, że Adam Nawałka obejmie Kolejorza jako pierwsze poinformowały WP SportoweFakty. Rozmowy się jednak przedłużały, modyfikacjom ulegała m. in. liczebność sztabu nowego trenera (ostatecznie do klubu trafi na stałe trzech jego współpracowników) czy długość kontraktu.
W czwartek Lech oficjalnie poinformował o tym, że kończy negocjacje z 61-latkiem, który podpisze wkrótce 2,5-letnią umowę. Jego asystentem zostanie Bogdan Zając, w roli terapeuty ruchowego pracować będzie Stanisław Gadziński, zaś bramkarzami zaopiekuje się Jarosław Tkocz. Ten ostatni pojawił się w niedzielę we Wronkach, gdzie rezerwy Kolejorza rozgrywały ostatni mecz rundy jesiennej III ligi gr. 2 z Bałtykiem Gdynia. Drugi zespół poznańskiego klubu zwyciężył 1:0 (po bramce Pawła Tomczyka) i - z dorobkiem 39 pkt. - zimę spędzi jako współlider (wraz z Mieszkiem Gniezno).
Nawałka nie był obecny na sobotniej potyczce 16. kolejki Lotto Ekstraklasy, w której Lech pokonał Wisłę Płock (2:1). Pracę przy Bułgarskiej rozpocznie dopiero w poniedziałek. Wtedy spotka się z zawodnikami (dotąd takiej rozmowy nie było), zostanie też oficjalnie przedstawiony mediom i kibicom. Według dotychczasowych informacji konferencja prasowa była planowana na godz. 15.00. To jednak może się jeszcze zmienić.
ZOBACZ WIDEO Pewna wygrana Interu. Salamon na ławce Frosinone [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Czy pod wodzą Adama Nawałki Lech jeszcze w tym sezonie włączy się do walki o mistrzostwo Polski? 
Zatem czego oczekują Rutkowscy? "Niskiego pressingu"?