Portugalia - Polska. Nie stać nas na rewolucję

WP SportoweFakty / Dawid Gaszyński / Na zdjęciu: Jerzy Brzęczek
WP SportoweFakty / Dawid Gaszyński / Na zdjęciu: Jerzy Brzęczek

- Trzeba pokazać klasę bez Roberta Lewandowskiego - mówi trener Jerzy Brzęczek przed wtorkowym meczem Polski z Portugalią.

Michał Kołodziejczyk z Bragi

- Od dłuższego czasu los nas nie oszczędza, zwłaszcza jeśli chodzi o kontuzje obrońców. Jeszcze ani razu nie zagraliśmy w optymalnym ustawieniu, nie ułatwiało nam to zadania. Teraz zagramy z mistrzami Europy bez Lewandowskiego, naszej największej gwiazdy, piłkarza, który strzelał dla kadry najważniejsze gole w eliminacjach. Trzeba pokazać klasę, jakość w trudnym momencie. Czekam na przełomowy moment dla reprezentacji - mówi Jerzy Brzęczek na konferencji w hotelu Melia Braga, w którym w Portugalii zatrzymała się kadra.

Polacy we wtorek o 20.45 zagrają na stadionie w Guimaraes ostatni mecz w Lidze Narodów. Portugalczycy zapewnili sobie zwycięstwo w grupie, nasza reprezentacja po dwóch porażkach i remisie z Włochami na wyjeździe zajmie ostatnie miejsce i spadnie z grupy niezależnie od wyniku w spotkania z Portugalią.

- Nie jesteśmy zadowoleni z wyników, jakie osiągnęliśmy w Lidze Narodów, ale te mecze dały nam doświadczenie, które ma zaprocentować w meczach eliminacji Euro 2020. Spotkania z Portugalią na wyjeździe nie traktuję jako najtrudniejszego dotychczas. Wszystkie były trudne. Kończy się trudny rok dla reprezentacji, inny niż oczekiwaliśmy. Atmosfera wokół kadry nie jest teraz najlepsza, ale patrząc na historię, w takich momentach jesteśmy najniebezpieczniejsi - stwierdził Brzęczek.

Trener nie chciał zdradzić, ani kto zastąpi Roberta Lewandowskiego jako kapitana reprezentacji, ani jaka jest ustalona hierarchia w takich przypadkach. Chce najpierw poinformować o tym drużynę, a zrobi to dopiero w dniu meczu. Brzęczek kilka razy podkreślał jednak o fantastycznych ostatnich kilku dniach na zgrupowaniu.

- Jesteśmy gotowi na wszystko, nawet na to, że winda w muzeum zatnie się na piętnaście minut i z całym sztabem będziemy uwięzieni - żartował. - Jestem pod wrażeniem tego, jak drużyna dojrzewa, jestem spokojny, że będzie miała swoją jakość. Nie zacząłem pracy kilka miesięcy temu, tylko od trzydziestu lat jestem w biznesie, jako piłkarz i trener. To, co zastałem w kadrze, nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem. Rozczarowania po mundialu nie udało nam się zatrzymać, ale nie stać nas na rewolucję, przechodzimy raczej ewolucję. Gwiazdy światowego formatu, jak Łukasz Piszczek, nie rodzą się u nas codziennie, jest jednak grupa młodych zawodników, która przy dobrym zarządzaniu może nam dać dużo radości.

Brzęczek nie liczy na to, że pewni zwycięstwa w grupie Portugalczycy nie zagrają na sto procent. Podkreślił jakość rywala, który całą Ligę Narodów gra bez Cristiano Ronaldo. - Jeżeli drużyna może pozwolić sobie na brak takiego zawodnika, a mimo to wygrywa rozgrywki, ma olbrzymi luksus. Musimy zachować cierpliwość, musimy być spokojni i przeanalizować wszystko przed wiosennymi meczami - mówi trener reprezentacji Polski.

Mecz Polski z Portugalią odbędzie się we wtorek o 20.45 polskiego czasu w Guimaraes. Transmisja w TVP i Polsacie.

ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Największy wygrany meczu z Czechami. "Miało być jak zawsze, a pokazał się z dobrej strony"

Źródło artykułu: