W całym kraju policjanci masowo składali zwolnienia lekarskie. To sparaliżowało pracę tej służby, co odbiło się także na sporcie. W niektórych miastach odwołano mecze piłkarskie, bo nie było wystarczająco dużo funkcjonariusz, by zabezpieczyć imprezę masową.
Tak się stało w Elblągu. Miejscowa Olimpia w sobotę miała podejmować Widzew Łódź. W piątek jednak wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki nakazał odwołać starcie.
"Zakazuje się przeprowadzenia przez organizatora - ZKS Olimpia Elbląg z siedzibą w Elblągu przy ul. Agrykola 8, 82-300 Elbląg - sportowej imprezy masowej tj. meczu piłki nożnej w ramach rozgrywek II ligi pomiędzy drużynami ZKS Olimpia Elbląg - Widzew Łódź, w dniu 10 listopada 2018 na Stadionie Miejskim w Elblągu przy ul. Agrykola 8 w Elblągu. Nadaje się decyzji rygor natychmiastowej wykonalności" - mogliśmy przeczytać w oświadczeniu wojewody.
PZPN przychylił się do zakazu i spotkanie zostało odwołane. Najbardziej na tym ucierpieli piłkarze łódzkiego klubu, którzy byli w trakcie podróży do Elbląga, gdy wojewoda ogłosił swoją decyzję. Ostatecznie dojechali na miejsce, odbyli trening i następnego dnia wrócili do domów.
ZOBACZ WIDEO Adam Kszczot w nowej roli. Został wydawcą WP SportoweFakty