O tym, że ze względu na protest policjantów możliwe będzie odwołanie meczów piłkarskich, informowaliśmy w środę. Śląska policja zgłosiła wniosek do Komendy Głównej, a ta przekazała go do PZPN. Dotyczył on zgody na przełożenie spotkań ligowych ze względu na problemy z ich zabezpieczeniem.
Pierwszym odwołanym meczem jest starcie II ligi pomiędzy Rozwojem Katowice i Elaną Toruń. "W związku z brakiem możliwości zabezpieczenia zawodów przez policję, na jej wniosek - i decyzją PZPN - mecz został odwołany i zostanie rozegrany w innym terminie, o którym poinformujemy, gdy tylko będzie ustalony" - przekazał katowicki klub.
Według naszych informacji, do co najmniej dwóch klubów policja wysłała prośby o przełożenie spotkań. Miały być one spowodowane zbyt małą liczbą funkcjonariuszy z powodu masowych zwolnień lekarskich. Wnioski były odrzucane przez PZPN, ale sytuacja jest na tyle dramatyczna, że ostatecznie odwołano jedno spotkanie.
W śląskiej policji do pracy w środę nie przyszło ponad 40 proc. funkcjonariuszy, a kolejni biorą zwolnienia lekarskie. To efekt protestu policjantów, którzy domagają się podwyżek i powrotu niektórych przywilejów. Zgody na to nie chce wydać ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji.
Bez udziału kibiców gości rozegrany zostanie inny mecz II ligi, w których Ruch Chorzów rywalizować będzie z Siarka Tarnobrzeg. Decyzję o zamknięciu sektora gości stadionu przy ulicy Cichej podjął prezydent Chorzowa, Andrzej Kotala.
Zagrożone jest rozegranie innych weekendowych meczów w województwie śląskim. Odwołane mogą zostać spotkania w Tychach, gdzie miejscowy GKS zmierzy się z Odrą Opole i w Bielsku-Białej, gdzie Podbeskidzie podejmie GKS Katowice.
ZOBACZ WIDEO Kuriozalny samobój Chievo. Komentatorzy nie wytrzymali ze śmiechu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Może chce do baru, sportowego baru??
A może podejrzewają u nich odrę i nie mogą stykać się ze społeczeństwem ;)