Dziennikarze "France Football" dowiedzieli się, że Arsene Wenger i AC Milan negocjowali przez kilka tygodni, a kilka źródeł miało potwierdzić, że wkrótce przejmie zespół. Francuz miałby zastąpić Gennaro Gattuso.
Informacje te wydawały się wiarygodne, bowiem francuski trener pozostaje bez pracy od kwietnia, kiedy to po 22 latach odszedł z Arsenalu. W ostatnich tygodniach Wenger wielokrotnie sugerował, że nie myśli o zakończeniu kariery trenerskiej. Mówił nawet, że do pracy powróci 1 stycznia 2019 roku.
Wenger szybko uciął spekulacje. - Jedyną rzeczą, jaką mogę powiedzieć na ten temat jest to, że to "fake news" (fałszywa informacja - przyp. red). Gdybym gdzieś podpisał, to bym o tym powiedział - przyznał w BEIN Sports. - Nie mogę opanować plotek - dodał.
Po tak długim czasie spędzonym w Anglii, dla Wengera byłoby dziwnym pracować w tej samej lidze, ale w innym klubie. - Najlepsze dla mnie byłoby znaleźć pracę gdzie indziej. W tej chwili jednak nie mogę powiedzieć, gdzie trafię. Gdzieś na pewno, ale na razie jeszcze nie wiem gdzie - skwitował.
ZOBACZ WIDEO Timo Werner show! Hertha rozbita na własnym boisku [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]