Kibice Realu Madryt mogli być pełni obaw po meczu Ligi Mistrzów z Viktorią Pilzno. W samej końcówce regulaminowego czasu gry Marcelo został brzydko zaatakowany przez Ubonga Ekpaia. Ból był na tyle mocny, że Brazylijczyk musiał opuścić boisko, a ponieważ trener Julen Lopetegui wykorzystał trzy zmiany, to Królewscy przez kilka minut musieli grać w osłabieniu. Ostatecznie jednak utrzymali wynik 2:1 i zdobyli cenne trzy punkty.
W niedzielę Real Madryt czeka kolejne ważny mecz z FC Barcelona. Występ Marcelo w Gran Derbi stanął pod znakiem zapytania, choć już po meczu sam zawodnik przyznał, że nie czuje się źle. Uraz nie okazał się poważny, co potwierdziły środowe badania.
Brazylijczyk wziął udział w czwartkowym treningu razem z resztą drużyny z Madrytu.
W zajęciach nie uczestniczyli za to Mariano Diaz oraz Dani Carvajal. Przypomnijmy, że w niedzielnym El Clasico nie zagra gwiazda Barcelony Lionel Messi.
Spotkanie Barcelona - Real odbędzie się w niedzielę o godzinie 16:15. Zespół z Madrytu w czterech ostatnich kolejkach zdobył zaledwie jeden punkt i spadł na siódme miejsce w tabeli. Barcelona jest liderem i ma cztery oczka przewagi nad Realem.
ZOBACZ WIDEO Reprezentanci Polski oszukali przeznaczenie. Mogli zginąć w katastrofie