Fortuna I Liga: Remis w meczu na szczycie. Gole przewrotką i z karnego

Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: piłkarze Rakowa Częstochowa
Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: piłkarze Rakowa Częstochowa

Emocje w meczu na szczycie Fortuna I Ligi. Liderujący w tabeli Raków Częstochowa zremisował u siebie z ŁKS-em Łódź 1:1 w zaległym starciu 14. kolejki.

Pierwotnie oba zespoły miały spotkać się 13 października, ale mecz został przełożony z powodu powołania Jana Sobocińskiego z ŁKS-u do reprezentacji Polski U-20. Warto nadmienić, że w terminie odbyły się tylko dwa mecze tej serii gier.

Pierwsze 10 minut nie wskazywało na to, że starcie na szczycie Fortuna I ligi przyniesie bramki, ale na koniec pierwszego kwadransa gry łodzianie dość niespodziewanie przycisnęli. Najpierw dośrodkowanie z prawej strony próbował zamknąć strzałem Maciej Wolski, lecz jego próba została zablokowana.

Chwilę później goście cieszyli się z prowadzenia, a wszyscy obserwatorzy spotkania co najmniej zagwizdali z podziwu. Centrę z narożnika pola karnego zamykał głową Bielak, ale piłkę odbił Michał Gliwa. Przy dobitce przewrotką Rafała Kujawy bramkarz Rakowa nie miał już szans.

Gospodarze starali się długo konstruować swoje akcje, choć te kończyły się lekkimi strzałami głową Szymona Lewickiego w 21. i 29. minucie. W obu sytuacjach dobrze zachował się Michał Kołba. Chwilę później napastnik czerwono-niebieskich minął się z piłką przy zagraniu z lewego skrzydła.

ZOBACZ WIDEO: Bundesliga: Popis Luki Jovicia! 5 goli w jednym meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Na pięć minut przed zejściem do szatni częstochowianie raz jeszcze zagrozili łódzkiej bramce. Zagranie Petra Schwarza przeciął Sobociński, ale w taki sposób, że gdyby Kołba nie odbił piłki na rzut rożny, ta znalazłaby się w jego bramce.

W drugiej połowie zespół trenera Marka Papszuna musiał ruszyć nieco odważniej, by uniknąć pierwszej od dwunastu meczów porażki. W 58. minucie Miłosz Szczepański był bliski szczęścia, lecz piłka po jego uderzeniu głową minimalnie przeleciała obok słupka.

Ełkaesiacy odpowiedzieli dwoma groźnymi rajdami Kujawy, który choć wszedł w pole karne, nie był w stanie oddać strzału. A po drugiej stronie boiska Lewicki był coraz bliżej celu, choć w 69. minucie nie udało mu się trafić do bramki. Z kolei Kujawa czuł się na boisku w Częstochowie całkiem nieźle i w 76. minucie mało brakowało, a podwyższyłby prowadzenie strzałem głową po zagraniu Grzesika.

W ostatnim kwadransie ŁKS był praktycznie zamknięty na własnej połowie. Zespół prowadzony przez Kazimierza Moskala nie wychodził z 30. metra. Jednak próby Piotra Malinowskiego, Dominika Kuna i Domańskiego albo były bardzo niecelne, albo zostały zablokowane.

W 90. minucie arbiter przyznał rzut karny dla Rakowa. Jego zdaniem Jan Sobociński faulował w polu karnym Andrzeja Niewulisa. Jedenastkę na gola zamienił Arkadiusz Kasperkiewicz i uratował punkt dla Rakowa. Napastnik częstochowian w ramach cieszynki pokazał w stronę kibiców z Łodzi literę "W", w ramach prowokacji. Jest to bowiem gest kibiców Widzewa, w którym kiedyś grał.

Łodzianie nie mogli pogodzić się z tą decyzją sędziego i wszczęli z nim dyskusje po ostatnim gwizdku. Nie brakowało też przepychanek pomiędzy piłkarzami obu drużyn. Tuż przed zakończeniem spotkania Łukasz Bednarek ukarał jeszcze żółtą kartką Lukasa Bielaka, a Słowak miał już na koncie jeden żółty kartonik. ŁKS kończył więc mecz w dziesięciu.

Ostatecznie w meczu na szczycie Fortuna I Ligi padł bramkowy remis. Raków zachował fotel lidera. Ekipa spod Jasnej Góry ma na koncie 30 punktów, czyli o trzy więcej od drugiej Sandecji Nowy Sącz, która zawita na stadion przy Limanowskiego już w najbliższy weekend. Łódzki Klub Sportowy ma 25 oczek i plasuje się na trzeciej pozycji. W niedzielę beniaminka zaplecza ekstraklasy czeka wyjazdowe starcie z Chojniczanką w Chojnicach.

Raków Częstochowa - ŁKS Łódź 1:1 (0:1)

0:1 - Rafał Kujawa 14'
1:1 - Arkadiusz Kasperkiewicz 90+2' (z karnego)

Składy:

Raków: Michał Gliwa - Arkadiusz Kasperkiewicz, Andrzej Niewulis, Kamil Kościelny (82' Tomas Petrasek) - Petr Schwarz (46' Adam Radwański), Karol Mondek (71' Dominik Kun), Maciej Domański, Piotr Malinowski, Miłosz Szczepański - Marcin Listkowski, Szymon Lewicki

ŁKS: Michał Kołba - Jan Grzesik, Kamil Juraszek, Jan Sobociński, Artur Bogusz - Wojciech Łuczak (69' Bartłomiej Kalinkowski), Lukas Bielak, Łukasz Piątek - Piotr Pyrdoł, Rafał Kujawa (81' Jewhen Radionow), Maciej Wolski (93' Maksymilian Rozwandowicz)

Żółte kartki: Niewulis (Raków) - Grzesik, Kujawa, Bielak, Wolski (ŁKS)

Czerwona kartka: Bielak (ŁKS) - za drugą żółtą

Sędzia: Łukasz Bednarek (Zachodniopomorski ZPN)

Widzów: 2156

Źródło artykułu: