Serie A: Inter rządzi w Mediolanie. Mauro Icardi królem miasta

Getty Images / Maurizio Lagana / Na zdjęciu: Mauro Icardi (Inter Mediolan)
Getty Images / Maurizio Lagana / Na zdjęciu: Mauro Icardi (Inter Mediolan)

Bramka Mauro Icardiego w doliczonym czasie dała Interowi Mediolan zwycięstwo 1:0 z AC Milan w Derbach della Madonnina. Wymęczone, ale zasłużone.

Posiadacz najdłuższej we Włoszech serii zwycięstw spotkał się z niepokonanym od 25 sierpnia lokalnym wrogiem. Świetna forma Interu Mediolan i poprawna dyspozycja Milanu zapowiadały widowisko znacznie ciekawsze niż w poprzednich, bezbramkowych derbach, po których w Mediolanie zapanowało bezkrólewie.

Królów w podstawowych składach było dwóch. Na nich kibice liczyli najmocniej. Mauro Icardi był najlepszy w klasyfikacji strzelców ligi włoskiej już dwukrotnie, w tym w poprzednim sezonie. W rankingu triumfował również Gonzalo Higuain, który strzelił minimum gola w pięciu poprzednich występach. "El Pipita" zagrał w niedzielę w Derbach della Madonnina po raz pierwszy w karierze.

Pierwszy dał o sobie znać Mauro Icardi, który wpakował piłkę do bramki Milanu w 12. minucie. Sędzia nie uznał gola, ponieważ kapitan Interu znalazł się za linią obrońców w momencie zgrania Matiasa Vecino. Rossoneri odetchnęli, ponieważ nie musieli odrabiać strat po pierwszym szturmie Interu.

Milan odpowiadał niecelnymi uderzeniami. Samira Handanovicia nie potrafili zmusić do interwencji Suso, Hakan Calhanoglu oraz Franck Kessie. Zdecydowanie konkretniejsi, dokładniejsi, a na dodatek agresywniejsi byli podopieczni Luciano Spallettiego.

ZOBACZ WIDEO: Serie A: Genoa zatrzymała Juventus, sensacja w Turynie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Ciosem dla lepiej wyglądającego Interu była kontuzja Radji Nainggolana. Belg został dwukrotnie kopnięty przez Lucasa Biglię. Były zawodnik Lazio wyeliminował byłego pomocnika Romy z większej części derbów Mediolanu. Zamiast Nainggolana grał od 30. minuty Borja Valero. Już z Hiszpanem na murawie Inter trafił w poprzeczkę i zatrudnił Gianluigiego Donnarummę kolejnymi dwoma strzałami. W uderzeniach celnych było po 45 minutach 4:0.

Najgroźniejsi dla Nerazzurrich w pierwszej połowie okazali się środkowi obrońcy. W 42. minucie Mateo Musacchio wpakował piłkę z bliska do bramki Interu, ale w momencie zgrania Alessio Romagnoliego był na spalonym. W nieuznanych golach zrobiło się 1:1, ale w tych prawidłowych nadal było 0:0.

Sporo było w derbach strzałów, jeszcze więcej fauli. Także w drugiej połowie trwała męska walka, ale sytuacji podbramkowych było już jakby mniej. Nikt nie chciał przegrać, a ponadto podstawowi piłkarze opadli z sił po intensywnej pierwszej części. Dopiero w 80. minucie Milanowi udało się oddać celny strzał, ale Suso kopnął piłkę zbyt lekko, żeby zaskoczyć Samira Handanovicia.

Już wydawało się, że tak samo jak 4 kwietnia zawodników z Mediolanu przerośnie zdobycie gola w derbach, ale nie tym razem. W doliczonym czasie w centrum wydarzeń znalazł się kapitan Interu. Mauro Icardi wbiegł w środek pola karnego, doskonale wiedział gdzie znajdzie się piłka po wrzutce Matiasa Vecino i strzałem głową na 1:0 zapewnił Nerazzurrim panowanie w mieście. To było wymęczone, ale zasłużone zwycięstwo ekipy Spallettiego.

W rozegranym wcześniej meczu ACF Fiorentina zremisowała 1:1 z Cagliari Calcio mimo prowadzenia. Podopieczni Stefano Pioliego mieli problem ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych, przyspieszyli dopiero po przerwie, ale pokonali dobrze dysponowanego Alessio Cragno tylko strzałem z rzutu karnego. Viola jest na 5. miejscu w tabeli, ale poniosła w tej kolejce stratę w stosunku do wyżej notowanych Napoli, Lazio czy Interu.

Inter Mediolan - AC Milan 1:0 (0:0)
1:0 - Mauro Icardi 90'

Składy:

Inter: Samir Handanović - Sime Vrsaljko, Stefan De Vrij, Milan Skriniar, Kwadwo Asamoah - Matias Vecino, Marcelo Brozović - Matteo Politano (82' Antonio Candreva), Radja Nainggolan (30' Borja Valero), Ivan Perisić (70' Keita Balde Diao) - Gonzalo Higuain.

Milan: Gianluigi Donnarumma - Davide Calabria (90' Ignazio Abate), Mateo Musacchio, Alessio Romagnoli, Ricardo Rodriguez - Franck Kessie (84' Tiemoue Bakayoko), Lucas Biglia, Giacomo Bonaventura - Suso, Gonzalo Higuain, Hakan Calhanoglu (74' Patrick Cutrone).

Żółte kartki: Politano, Balde (Inter) oraz Biglia, Calhanoglu, Calabria, Suso, Bakayoko (Milan).

Sędzia: Marco Guida.

ACF Fiorentina - Cagliari Calcio 1:1 (0:0)
1:0 - Jordan Veretout (k.) 60'
1:1 - Leonardo Pavoletti 69'

[multitable table=997 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (1)
Dawid89
22.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A to ciekawe, Gonzalo Higuain grał zarówno w drużynie Interu jak i Milanu. :)