Fortuna I liga: Krzysztof Brede triumfuje. Podbeskidzie lepsze od Chojniczanki

Agencja Gazeta / Jan Kowalski / Na zdjęciu: Krzysztof Brede
Agencja Gazeta / Jan Kowalski / Na zdjęciu: Krzysztof Brede

W najciekawiej zapowiadającym się meczu 15. kolejki Fortuna I ligi piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała pokonali 2:1 Chojniczankę. Trzeci ŁKS Łódź zbliżył się w tabeli do lidera Rakowa Częstochowa.

Po zremisowanych 1:1 derbach z Bytovią Bytów zawodnikom Chojniczanki przyszło rozegrać kolejne prestiżowe spotkanie z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Trenerem Górali jest Krzysztof Brede. Jeszcze w poprzednim sezonie pracował on z piłkarzami z Chojnic. Znajomość przeciwników pomogła szkoleniowcowi w dobrym przygotowaniu obecnych podopiecznych, którzy pokonali Chojniczankę 2:1.

Do bramki Radosława Janukiewicza trafili Przemysław Płacheta i Paweł Oleksy. Ekipa z Pomorza zdobyła dotychczas tylko punkt z sześciu możliwych po zmianie trenera Przemysława Cecherza na Macieja Bartoszka.

W poprzednim sezonie Raków Częstochowa wygrał w Tychach 3:0 i był to mały odwet za pamiętną porażkę 1:8 z Trójkolorowymi poniesioną 9 kwietnia 2016 roku. Po tak wysokich wynikach i efektownych widowiskach publiczność nie spodziewała się zobaczyć bezbramkowego meczu. Piłka nożna okazała się jednak przewrotna. Lider z Częstochowy przedłużył do 12 serię spotkań bez porażki, ale stracił część przewagi w tabeli nad wiceliderem Sandecją i trzecim ŁKS-em Łódź.

Ekipa z Łodzi wygrała przed przerwą reprezentacyjną 2:1 z Wigrami Suwałki i była to jej pierwsza wiktoria na własnym stadionie od 11 sierpnia. W sobotę podopieczni Kazimierza Moskala postanowili pokazać, że na dobre uporali się z kłopotem z punktowaniem u siebie. W pojedynku z GKS-em 1962 Jastrzębie łodzianie pracowali na zdobycie prowadzenia przez blisko godzinę. Drogę do bramki przeciwnika znalazł Rafał Kujawa, a później wyższość nad jastrzębianami potwierdził golem na 2:0 Maksymilian Rozwandowicz.

ZOBACZ WIDEO: Primera Division: Kolejna wpadka Realu! To już poważny kryzys Królewskich (ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS)

Piłkarze Stomilu Olsztyn rozstali się w tym tygodniu z trenerem Kamilem Kieresiem. Jego następcą na ławce został Piotr Zajączkowski i na początek swojej kadencji miał zamiar zapunktować w meczu z Puszczą Niepołomice. Zaczęło się koszmarnie, ponieważ po 21 minutach zespół z Małopolski prowadził w Olsztynie 2:0. Stomil zorganizował się do pościgu, którego efektem końcowym był remis 2:2. Zajączkowski wystartował w klubie z Warmii lepiej niż w piątek nowi trenerzy GKS-u Katowice i Garbarni Kraków.

15. kolejka Fortuna I ligi:

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Chojniczanka 2:1 (1:0)
1:0 - Przemysław Płacheta 14'
2:0 - Paweł Oleksy 48'
2:1 - Krzysztof Danielewicz 73'

GKS Tychy - Raków Częstochowa 0:0

ŁKS Łódź - GKS 1962 Jastrzębie 2:0 (0:0)
1:0 - Rafał Kujawa 59'
2:0 - Maksymilian Rozwandowicz (k.) 82'

Stomil Olsztyn - Puszcza Niepołomice 2:2 (1:2)
0:1 - Michał Czarny 5'
0:2 - Krzysztof Drzazga 21'
1:2 - Rafał Śledź 40'
2:2 - Wołodymyr Tanczyk 89'

Bytovia Bytów - Odra Opole 1:1 (0:1)
0:1 - Ivan Martin 9'
1:1 - Maksymilian Hebel 90'

[multitable table=988 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)