Liga Narodów. Z Włochami o utrzymanie, kadra w zmienionym składzie

Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik dyskutują z arbitrem
Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik dyskutują z arbitrem

Zwycięstwo z Włochami oznaczać będzie utrzymanie polskiej kadry w najwyższej dywizji Ligi Narodów. Przegramy - spadniemy. Mimo wysokiej stawki Jerzy Brzęczek dokona kilku korekt w składzie. Początek meczu o 20:45. Transmisja w TVP i Polsat Sport.

Po pierwszym meczu Ligi Narodów - z Włochami w Bolonii - w Polsce zapanował optymizm. Kadra prowadzona przez Jerzego Brzęczka pokazała, że potrafi grać w piłkę, że nie odstaje od wielkiego rywala, że zdążyła się otrząsnąć po mundialu. Takie przynajmniej wrażenie można było wtedy odnieść.

Optymizm minął jednak bardzo szybko. Najpierw był towarzyski, bardzo słaby mecz z Irlandią, później nadeszło starcie z Portugalią, w którym poza pierwszymi 20 minutami rywal nas stłamsił. Atmosfera wokół kadry ponownie zgęstniała. Biało-Czerwoni znów zostali sprowadzeni do parteru i muszą udowodnić, że w drużynie drzemie potencjał wygrywania z najlepszymi. A stawka niedzielnego meczu jest wbrew pozorom wysoka: zwycięstwo sprawi, że utrzymamy się w najwyższej dywizji Ligi Narodów. Porażka nas z niej wyrzuci.

Do meczu z Włochami możemy jednak przystąpić bardzo poważnie osłabieni. Na konferencji prasowej Jerzy Brzęczek zdradził, że dwóch jego podopiecznych zmaga się z problemami zdrowotnymi. Artur Jędrzejczyk oraz Grzegorz Krychowiak złapali urazy, z polskiego obozu docierają informacje, że ani jeden, ani drugi piłkarz w niedzielę nie wystąpi. "Jędzę", który z Portugalią zagrał bardzo słabo, zastąpić ma Arkadiusz Reca. Były piłkarz Wisły Płock ma ogromne problemy z regularną grą w Atalancie, jednak sztab widzi w nim ogromne możliwości. Zresztą Reca zagrał z Włochami w Bolonii i nie zawiódł.

O wiele bardziej bolesny może się okazać brak Krychowiaka. Zawodnika Lokomotiwu Moskwa, który w rosyjskim klubie zaczął wracać do formy sprzed Euro 2016, ma zastąpić piłkarz Wisły Płock, Damian Szymański. I jeśli potwierdzą się plotki, Brzęczek kolejny już raz zastosuje taktykę z dwoma napastnikami oraz bez nominalnych skrzydłowych. Obok Szymańskiego biegać mają Karol Linetty i Jacek Góralski. Przed nimi akcje rozprowadzać ma Piotr Zieliński. A napastnicy?

ZOBACZ WIDEO Szczęsny o Piątku i meczu z Włochami

Włosi oszaleli na punkcie Krzysztofa Piątka. Żaden piłkarz znad Wisły nie budził w przeszłości takiego zainteresowania włoskich mediów jak zawodnik Genoa CFC. Regularnie pojawia się na okładkach największych dzienników sportowych, które prześcigają się w transferowych doniesieniach. "La Gazzetta dello Sport" podała informację, że w grze o Polaka są Napoli, Juventus i Bayern, że interesuje się nim także Barcelona, że cena skoczyła już z 40 do 60 milionów. Szaleństwo! Doszło do sytuacji, która od bardzo długiego czasu nie miała miejsca - podczas konferencji prasowej polskiego selekcjonera nikt nie pytał o Roberta Lewandowskiego. Wciąż tylko Piątek i Piątek. Co jednak zaskakujące, jeśli potwierdzą się plotki, w niedzielę z Włochami zagra inny duet snajperów. U boku Lewego ma się zaprezentować Arkadiusz Milik.

Z kolei we włoskim obozie panuje bardzo podobna atmosfera, jak przed pierwszym starciem w Lidze Narodów. Kadra krytykowana jest za styl gry, dochodzi do tego bardzo poważny problem polegający na braku klasowego napastnika. Roberto Mancini w niedzielnym meczu zdecyduje się najprawdopodobniej na taktykę 4-3-3. W towarzyskim meczu z Ukrainą bardzo dobrze zaprezentował się Nicolo Barella, więc szansę ma dostać także w meczu z Polską. Według włoskich dziennikarzy linię ataku tworzyć mają natomiast Federico Chiesa, Lorenzo Insigne i Federico Bernardeschi.

Początek spotkania na Stadionie Śląskim w Chorzowie o godzinie 20:45. Transmisja w TVP i Polsat Sport.

Polska - Włochy

Przypuszczalne składy:

Polska: Wojciech Szczęsny - Arkadiusz Reca, Jan Bednarek, Kamil Glik, Bartosz Bereszyński - Jacek Góralski, Damian Szymański, Karol Linetty - Piotr Zieliński - Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik.

Włochy: Gianluigi Donnarumma - Alessandro Florenzi, Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellini, Cristiano Biraghi - Marco Verratti, Jorginho, Nicolo Barella - Federico Chiesa, Lorenzo Insigne, Federico Bernardeschi.

Komentarze (6)
avatar
Darek Oko
14.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obrona Częstochowy. Ten mecz będzie porażką. Polscy zawodnicy na boisku nie istnieją. Mało trzymają się przy piłce i niedokładne zagrania. Przypomina mi się mundial 2018. 
avatar
wesly
14.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sztuka będzie nie awansować... grają 24 drużyny!!!! 
avatar
Bogusław Kosowski
14.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tak naprawdę nikt się tym meczem nie podnieca. 
avatar
Piotr Bagiński
14.10.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brak Krychowiaka i Jędrzejczyka to wzmocnienie. 
avatar
Jokoo
14.10.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wygrywamy - zostajemy Przegrywamy - spadamy a co jak będzie remis?