Polski pomocnik jeszcze przed przerwą został ukarany pierwszą żółtą kartką, a w 66. minucie arbiter pokazał mu drugi tego dnia żółty kartonik. To w konsekwencji oznaczało czerwoną kartkę i wyrzucenie Grzegorza Krychowiaka z boiska.
- Myślę, że w pierwszym przypadku nie powinienem dostać żółtej kartki. Jestem tego w 100 proc. pewien. Drugi żółty kartonik? Nie wiem, być może to była słuszna decyzja - komentuje reprezentant Polski, cytowany przez sport-express.ru.
Grający w dziesiątkę Lokomotiw nie był w stanie strzelić drugiej bramki, przez co derby Moskwy zakończyły się remisem (1:1).
- Przepraszam zespół, przepraszam kolegów z drużyny. Musieli walczyć beze mnie przez 25 minut, a to trudne zadanie. Wiem, że zawaliłem - podkreśla Krychowiak.
Po remisie z Dinamem, Lokomotiw z bilansem dwóch zwycięstw, trzech remisów i dwóch porażek, plasuje się na 8. miejscu w tabeli Premier Ligi.
ZOBACZ WIDEO Reprezentant Polski ocenił mecz z Irlandią. "Najważniejsze, że potem to poprawiliśmy"