Najbliższy rywal Biało-Czerwonych w meczu Ligi Narodów UEFA walczy o coś więcej niż tylko punkty. Walczy o zaufanie narodu. Włosi w czerwcu i lipcu nie zagrali w mundialu po raz pierwszy od 1958 roku. Na reprezentację wylała się fala zasłużonej krytyki. Teraz pozycję na arenie międzynarodowej odbudować ma Roberto Mancini.
Italia w czwartek odbyła ostatni trening przed piątkowym meczem z Polską. Po krótkim przemówieniu, selekcjoner Mancini zarządził ćwiczenia techniczno-taktyczne. Podstawową taktyką Włoch ma być system 1-4-3-3.
Między słupkami stanie Gianluigi Donnarumma z AC Milan. Linię defensywy stworzą dwaj stoperzy Juventusu: Giorgio Chiellini oraz Leonardo Bonucci. Na prawej stronie obrony zagra Davide Zappacosta, a na lewej Domenico Criscito.
W środku pola Mancini najprawdopodobniej postawi na trójkę: Jorginho, Lorenzo Pellegrini, a trzecie miejsce zajmie Federico Bernardeschi lub Marco Benassi. W ataku niepodważalną pozycję ma Mario Balotelli. Na skrzydłach zagrają Lorenzo Insigne oraz Federico Chiesa. - Myślę, że Mario jest już w dobrej formie, stracił 8, 9 gramów - żartował niedawno Mancini.
Co ciekawe, piątkowy mecz z Polską nie cieszy się we Włoszech dużym zainteresowaniem. Do środy sprzedano jedynie 14 tysięcy wejściówek, a stadion w Bolonii może pomieścić około 38 tys. widzów. Najtańsze bilety kosztują 15,40 euro, czyli około 66 złotych.
Przewidywany skład Włochów: Donnarumma; Zappacosta, Bonucci, Chiellini, Criscito -Bernardeschi, Jorginho, Pellegrini - Balotelli, Chiesa, Insigne.
Początek meczu Włochy-Polska o godz. 20:45.
ZOBACZ WIDEO Nowa zasada u Jerzego Brzęczka. Szczęsny: "jesteśmy od tego, by się dostosować"