Dzięki fortunie za prawa telewizyjne, kluby Premier League mogą sobie pozwolić na ogromne wydatki na transfery. Również działacze z innych krajów znacznie powiększyli fundusze wydawane na nowych piłkarzy. Najdroższym obecnie graczem na świecie jest Neymar, który rok temu kosztował Paris Saint-Germain aż 222 miliony euro.
19 lat temu Inter Mediolan zapłacił Lazio Rzym za Christiana Vieriego 46 milionów euro i wówczas ta kwota szokowała kibiców. Teraz w Anglii to normalność. Analitycy "The TotallyMoney" postanowili sprawdzić, ile w obecnych uwarunkowaniach rynku transferowego kosztowaliby piłkarze, którzy w przeszłości trafiali do Premier League.
Dla porównania dodano, ile Brytyjczycy musieliby płacić za artykuły codziennego użytku, gdyby drożały w takim tempie, jak piłkarze. Przykładowo, mleko w 1992 roku kosztowało 34 pensy, a wydać należałoby na nie obecnie 7,62 funta. Z kolei litr paliwa zdrożałby z 50 pensów do 11,20 funta. Różnica jest więc gigantyczna.
Najdroższym piłkarzem w historii Premier League byłby Andrij Szewczenko. Chelsea FC w 2006 roku zapłaciła za niego 29,4 miliona funtów, a jego wartość - biorąc pod uwagę wszystkie sprawdzane czynniki - wynosiłaby obecnie 144 miliony funtów. Różnicę doskonale widać na przykładzie Roy'a Keane'a. W 1993 roku kosztował 5,7 miliona, co w przeliczeniu dawałoby
113 milionów funtów obecnie.
Najdroższe transfery w Premier League wg. analityków "The TotallyMoney":
Piłkarz | Sezon | Ile zapłacono | Ile kosztowałby obecnie |
---|---|---|---|
Andrij Szewczenko | 2006/2007 | 29,4 | 144,0 |
Alan Shearer | 1996/1997 | 15,0 | 142,0 |
Rio Ferdinand | 2002/2003 | 29,0 | 125,0 |
Paul Pogba | 2016/2017 | 86,0 | 118,0 |
Fernando Torres | 2010/2011 | 50,0 | 116,0 |
Juan Sebastian Veron | 2001/2002 | 26,4 | 116,0 |
Didier Drogba | 2004/2005 | 26,2 | 116,0 |
Michael Essien | 2005/2006 | 25,8 | 116,0 |
Roy Keane | 1993/1994 | 5,7 | 113,0 |
Wayne Rooney | 2004/2005 | 25,2 | 111,0 |
Angel Di Maria | 2014/2015 | 61,0 | 100,0 |
ZOBACZ WIDEO Obrona głównym problemem kadry Brzęczka. "Będziemy musieli mocno popracować w najbliższych dniach"