Nieobecność Bartosza Białkowskiego w składzie na mecz przeciwko Norwich City (1:1) to dla kibiców Ipswich Town temat numer jeden do dyskusji. Do tej pory Polak był podstawowym bramkarzem, lecz w pięciu spotkaniach stracił osiem bramek i trener Paul Hurst postanowił dokonać zmiany między słupkami. Swoją szansę otrzymał Dean Gerken.
- Bez urazy dla Bartosza, ale on nie różni się niczym od innych piłkarzy. Musi pracować więcej na treningach, by grać w zespole. Nie mogę dalej stawiać na niego, jeśli jako drugiego bramkarza mam kogoś takiego jak Dean Gerken. Jestem pewny, że Białkowski wróci i rozegra jeszcze wiele dobrych meczów dla Ipswich Town - powiedział szkoleniowiec.
Ipswich Town od początku sezonu rozczarowuje. Po sześciu kolejkach zajmuje przedostatnie miejsce z dorobkiem 3 punktów. Ambicje klubu są zdecydowanie wyższe niż walka o utrzymanie w Championship. - Muszę robić to, co uważam za właściwe dla zespołu. Czułem, że to najlepszy moment na zmiany - dodał Hurst.
Białkowski to gwiazda Ipswich Town. Dzięki swojej dobrej postawie w poprzednim sezonie wywalczył sobie miejsce w reprezentacji Polski na mistrzostwa świata. Tam co prawda nie rozegrał ani minuty, ale już sam wyjazd do Rosji był dla niego dużym sukcesem.
ZOBACZ WIDEO Po klęsce na mundialu Polacy chcą się zrehabilitować w Lidze Narodów. Robert Lewandowski zabrał głos
Czy Bartosz Białkowski wywalczy sobie miejsce w podstawowym składzie Ipswich Town? 
