Niedosyt trenera Pogoni Szczecin. "Harowaliśmy i mogliśmy wygrać"

Agencja Gazeta / Jan Rusek / Na zdjęciu: Kosta Runjaić
Agencja Gazeta / Jan Rusek / Na zdjęciu: Kosta Runjaić

Kosta Runjaić czuł niedosyt po zremisowanym 1:1 meczu z Górnikiem Zabrze. - Traktuję ten punkt z szacunkiem, ale nie jestem z niego zadowolony - mówi trener Pogoni Szczecin.

Prowadzona przez Niemca drużyna wyszła na prowadzenie w drugiej połowie i wydawało się, że kontroluje wydarzenia na boisku. Tylko się wydawało. Górnik Zabrze doprowadził do remisu 1:1 z rzutu karnego sprokurowanego bezmyślnie przez Zvonimira Kozulja. Pogoń Szczecin miała dużą szansę na zwycięstwo na Górnym Śląsku, której nie wykorzystała.

- Traktuję ten punkt z szacunkiem, ale nie jestem z niego zadowolony. Harowaliśmy na boisku i mogliśmy ten mecz wygrać - mówi Kosta Runjaić.

- Widzieliśmy bardzo interesujące spotkanie, w którym było dużo walki o każdy centymetr boiska. Drużyny miały inne nastawienie. My graliśmy więcej od obrony i staraliśmy się rozgrywać piłkę. Górnik próbował natomiast uruchamiać zawodników ofensywnych długimi podaniami, stwarzać zagrożenie wrzutami z autów - dodaje szkoleniowiec.

Szczecinianie nie wygrali meczu w Lotto Ekstraklasie od początku sezonu. Dzięki punktowi zdobytemu w Zabrzu uciekli - co prawda - z ostatniego miejsca w tabeli, ale pozostali w strefie spadkowej. W najbliższych kilkunastu dniach Runjaić liczy na powrót większości kontuzjowanych podopiecznych.

ZOBACZ WIDEO Dwa świetne gole Zielińskiego. Napoli wróciło z 0:2 do 3:2 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- Przed nami czas na odpoczynek i intensywną pracę. Chcemy poprawić elementy, które dotychczas nie funkcjonowały dobrze. Przed meczem z Koroną wrócą do kadry zawodnicy, których w Zabrzu nie mieliśmy do dyspozycji - potwierdza Runjaić.

Zadowolony z przerwy reprezentacyjnej jest również Marcin Brosz, trener Górnika Zabrze. Dzięki bramce Igora Angulo na 1:1 drużyna z Górnego Śląska utrzymała przewagę czterech punktów nad Pogonią w tabeli.

- Będziemy mieć więcej czasu dla siebie. Musimy go spożytkować na pracę z piłkarzami, którzy przyszli do nas latem. O tym, że jest nad czym pracować, powiedział nam mecz z Pogonią. Dotyczy to między innymi Adama Ryczkowskiego czy Jesusa Jimeneza. Jeżeli wkomponują się w zespół, to będzie z nich duży pożytek dla Górnika - zapowiada Brosz.

Za dwa tygodnie Pogoń podejmie Koronę Kielce, a Górnik Zabrze wystąpi na stadionie Zagłębia Sosnowiec.

Źródło artykułu: