Nowy sezon niewiele zmienił sytuację Claudio Bravo. 35-letni Chilijczyk w Manchesterze City jest tylko rezerwowym, bo Pep Guardiola regularnie stawia na Edersona. Teraz doświadczony bramkarz ma większy problem, bo doznał poważnej kontuzji.
Bravo urazu nabawił się podczas poniedziałkowego treningu. Sztab medyczny podejrzewał zerwanie ścięgna Achillesa, a prześwietlenia potwierdziły przypuszczenia.
Bramkarz z Chile poleci do Barcelony, gdzie przejdzie szczegółowe badania. Po nich będzie znana przerwa od treningów. Bravo może jednak stracić większą część sezonu. Na początku maja podobnego urazu doznał Laurent Koscielny z Arsenalu, który wypadł z gry na pół roku.
Na pechu swojego kolegi skorzysta Daniel Grimshaw. 20-latek w hierarchii bramkarzy wskoczy na drugie miejsce. Na razie nie wiadomo, czy klub z Manchesteru jeszcze tego lata pozyska nowego zawodnika na tę pozycję.
ZOBACZ WIDEO Barcelona zaczęła od zwycięstwa, Messi od dubletu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]