Warta Poznań u progu epokowej zmiany. Negocjacje w sprawie wejścia nowego właściciela na finiszu

East News / Jakub Walczak/REPORTER / Na zdjęciu: Izabela Łukomska-Pyżalska
East News / Jakub Walczak/REPORTER / Na zdjęciu: Izabela Łukomska-Pyżalska

Warta Poznań u progu zmian właścicielskich. Jeśli negocjacje z prywatnym inwestorem zakończą się pozytywnie, Izabella Łukomska-Pyżalska przestanie być prezesem klubu.

Rozmowy w sprawie przejęcia zielonych toczą się od kilku tygodni i wszystko wskazuje na to, że finisz jest o krok. Przygotowano dokumenty zbycia akcji klubu (drużyna występująca w Fortuna I lidze należy do spółki akcyjnej), a do zakończenia sprawy pozostają jeszcze drobne ustalenia i złożenie podpisów.

Czas nagli

Na dalsze negocjacje nie ma czasu, a ma to związek z bardzo trudną sytuacją infrastrukturalną. Poznaniacy posiadają wprawdzie licencję na grę w Grodzisku Wlkp., tyle że koszty wynajmu tego obiektu są na tyle wysokie, że każdy rozegrany tam mecz nadszarpuje i tak bardzo skromny budżet.

Konieczne jest więc przystosowanie do wymogów licencyjnych stadionu przy Drodze Dębińskiej. Wykonano tam już zdecydowaną większość prac - także tych, które nie wymagają wielkich nakładów finansowych, ale przede wszystkim czasu i ludzkich rąk. Wciąż jednak pozostały do rozwiązania kwestie choćby ogrodzenia obiektu (jako wydzielonego terenu imprezy masowej) czy budowy zadaszenia.

W najbliższy weekend Warta nie zagra, bo jej domowe spotkanie z Bytovią Bytów zostało przełożone na 5 września. W środę ekipa Petra Nemca zmierzy się na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała, ale już w następny weekend ma zaplanowany kolejny pojedynek u siebie - z ŁKS Łódź. Wtedy musi dysponować stadionem, który spełnia wymogi licencyjne. Możliwości są dwie - dokończenie wszystkich prac w "ogródku", bądź wynajem obiektu Dyskobolii (wcześniej grała tam z Garbarnią Kraków i Stalą Mielec).

Zmiana prezesa po ponad siedmiu latach

Gdy w 2011 roku do klubu wchodziła firma Family House, należąca do obecnej prezes Izabella Łukomska-Pyżalska, problemy finansowe były jeszcze większe, ale udało się je opanować. W pierwszym okresie właściciel inwestował w klub ogromne pieniądze, lecz nie przyniosło to spodziewanych wyników sportowych.

Później pojawiły się pierwsze problemy finansowe, które poskutkowały brakiem licencji na grę w II lidze i w połowie 2014 roku zieloni musieli zaczynać odbudowę drużyny od III ligi. Od tamtego czasu zdążyli wywalczyć dwa awansie i dziś - jako rewelacja początku rozgrywek w Fortuna I lidze - zajmują 3. miejsce w tabeli.

Nad klubem wisi jednak widmo wycofania z rozgrywek, a żeby do tego nie doszło, musi zostać pozyskany nowy inwestor i to szybko - tak, by zdążyć z przygotowaniami do spotkania z ŁKS.

Bankructwo byłoby dla Warty wizerunkową katastrofą, zwłaszcza że miałoby miejsce po raz drugi w ciągu zaledwie czterech lat. Wszyscy przy Drodze Dębińskiej czekają więc na wiążące decyzje i podpisanie dokumentów. Gdy to nastąpi, zaczną się wzmożone przygotowania do organizacji przyszłotygodniowego starcia z innym beniaminkiem.

ZOBACZ WIDEO: The Championship: piękne gole w meczu Derby - Leeds. Bramka i asysta Mateusza Klicha [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]

Źródło artykułu: